„Mam swój układ z Matką Bożą”. Świadectwo Katarzyny Figury

Historia Katarzyny wydaje się zwyczajna. Pochodzi z religijnej rodziny, nie przeżyła spektakularnych wzlotów czy upadków swojej wiary. Jednak jej życie pełne jest cudów, tych małych i dużych. Świadectwo Katarzyny to historia o cichej wierności Bogu.

Katarzyna Figura jest żoną, mamą i fundraiserką. W rozmowie z Katarzyną Supeł-Zaboklicką dla Salve NET, mówi o tym, jaką rolę w jej życiu odgrywa wiara i jaką ma relację z Matką Bożą. Jej świadectwo nie jest spektakularne. To proste, a zarazem głębokie, podzielenie się życiem wiarą w codzienności.

Dziś mama dwóch córek opowiada o tym, jak długo musiała czekać z mężem na ich pierwsze dziecko. „Ja nie miałam nigdy żadnych kryzysów wiary. Wiedziałam, że tam zawsze ktoś jest. Śpiewałam w chórze parafialnym. I pewnego dnia chór śpiewał, a do mnie podeszła jedna pani, która wcisnęła mi obrazek Matki Bożej Fatimskiej” – mówi fundraiserka. „I ta pani się za mnie modliła. Powiedziała: ja cały czas się za Ciebie modliłam, abyś Ty miała dzieci”. Katarzyna była zaskoczona, bo nie mówiła tego, że pragnie potomstwa. To ją początkowo oburzyło, że ktoś tak z butami wchodzi w jej życie. Jednak okazało się, że niebawem urodziła się... Marysia. „Urodziła się w siódmą rocznicę naszego ślubu” – dzieli się Katarzyna Figura.

Pierwsza córka otrzymała właśnie dlatego imię Maria, bo Katarzyna odczuła, że została im „wymodlona”. Warto posłuchać całego świadectwa.

źródło: Salve NET

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama