Na Śnieżce odbyło się 41 spotkanie ludzi związanych z górami

„Jakże łatwo odczuć w naszych sercach, że podczas modlitwy jesteśmy bliżej Boga. Jakże łatwiej to odczuć tu, na szczycie Śnieżki, gdzie do nieba wydaje się bliżej"– mówił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

W dniu wspomnienia św. Wawrzyńca, na szczycie Karkonoszy Śnieżce, miało miejsce kolejne, już 41 spotkanie ludzi związanych z górami. Należą do nich ratownicy i przewodnicy górscy, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, pogranicznicy i osoby związane z dziejami Karkonoszy, zarówno z polskiej, jak i czeskiej strony granicy.

Wszystkich przybyłych powitał proboszcz parafii w Karpaczu, której podlega znajdująca się na szczycie Śnieżki kaplica poświęcona św. Wawrzyńcowi, ks. Paweł Oskwarek.

Tegorocznej modlitwie przewodniczył biskup Hradec Kralove Jan Vokál. Stąd też liturgia była sprawowana w języku polskim i czeskim. Koncelebransami byli biskupi: biskup legnicki Andrzej Siemieniewski, greckokatolicki biskup eparchii wrocławsko-koszalińskiej Włodzimierz Juszczak, biskupi seniorzy Stefan Cichy i Ignacy Dec, oraz grono księży z Polski, Czech i jeden z Ukrainy.

Na prośbę Biskupa legnickiego, homilię wygłosił Bp Włodzimierz Juszczak. Przypomniał w niej osobę św. Wawrzyńca, wraz z jego sławnym czynem, jakim było przyprowadzenie przed oblicze oskarżającego go namiestnika, biednych, chorych, potrzebujących i określenie ich mianem „skarbów Kościoła”.

„Św. Wawrzyniec, w imieniu Kościoła zajmował się ludzką biedą i bezdomnymi, głodnymi. Niósł im pomoc, starał się zaradzić ich nędzy, społecznemu wykluczeniu, prześladowaniu i poniżaniu przez silnych, bogatych i sytych. Ludzie biedni, tak w czasach starożytnego Rzymu jak i dzisiaj, na początku XXI w., to tacy, którzy sami nie są w stanie poradzić sobie w życiu. Bywa też bieda i nieszczęścia, które wynikają z ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialności. Ludzie gór, obchodzący dziś swoje święto, spotykają się z tego rodzaju biedą. Człowiek nieodpowiedzialny, nie przygotowany do szybko zmieniających się warunków, lekceważący przepisy stojące na straży bezpieczeństwa, staje się w jednej chwili człowiekiem potrzebującym, biednym, wymagającym natychmiastowej pomocy wyspecjalizowanych służb. Stawką jest bardzo często życie ludzkie. W tym miejscu należy podziękować ludziom gór, za te dziesiątki i setki istnień ratowanych przez was każdego dnia. Bo chociaż inaczej jak biedota starożytnego Rzymu, to zawsze są to ludzie w potrzebie, a pomagając im, wypełniacie misję św. Wawrzyńca, służąc potrzebującym. W imieniu wszystkich, którzy w górach, w potrzebie, otrzymali od was pomoc, przyjmijcie wielkie Bóg zapłać” – mówił kaznodzieja.

„Jakże łatwo odczuć w naszych sercach, że podczas modlitwy jesteśmy bliżej Boga. Jakże łatwiej to odczuć tu, na szczycie Śnieżki, gdzie do nieba wydaje się bliżej. To miejsce, w którym możemy wyrazić wdzięczność Panu Bogu za dar pięknej pogody, za wszystkich którzy dzisiaj spotkali się tutaj na modlitwie, podtrzymując już tak długą tradycję. Niech ta tradycja trwa, niech za rok to miejsce i ta data, będzie okazją do naszego spotkania, do doświadczenia, że Kościół gromadzi wszystkie ludy, wszystkie narody i wszystkie języki. Dziękuję wszystkim przybyłym. Niech Pan Bóg błogosławi, szczególnie GOPR-owcom obchodzącym w tym roku jubileusz 70-lecia swego istnienia, niech obdarza wszystkich radością, niech pozwala cieszyć się z pięknej stworzonej ziemi. Pamiętajmy też, że Sejmik Wojewódzki, ustanowił na Dolnym Śląsku obecny rok, Rokiem Ratownictwa Górskiego w Sudetach" - mówił biskup legnicki Andrzej Siemieniewski.

Również swoje podziękowanie wypowiedział inicjator tych spotkań, rozpoczętych 41. lat temu Jerzy Pokój. A mówiąc o jubileuszu służb ratowniczych przypomniał: „70 lat ratownictwa w górach, to 70 lat pomocy innym i pięknej drogi tych ludzi ku swemu przeznaczeniu. Niektórzy z niej już nie wrócili. Sam w tych wydarzeniach uczestniczyłem i wiem jak czasem ciężko i jakie trzeba ponieść ryzyko, by przynieść pomoc drugiemu człowiekowi. Ale jak się wraca, to jak na skrzydłach, osiągamy coś, co jest ponad czasowe, osiąga się poczucie dobra na rzecz drugiego człowieka".

Podczas Eucharystii, składane ofiary tradycyjnie przeznaczone są na pomoc dla Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. W tym roku, obecna po raz kolejny, prowadząca tą klinikę która jest wiodącym ośrodkiem przeszczepowym w Polsce. prof. Alicja Chybicka, przekazała zebrane ofiary na ręce księdza z Ukrainy, prosząc o wykorzystanie ich do leczenia dzieci, ofiar wojny, która je dotknęła.

kspn / Śnieżka

« 1 »

reklama

reklama

reklama