Rzymskie mieszkanie Prymasa Tysiąclecia u nazaretanek

Dom Generalny Sióstr Nazaretanek Najświętszej Rodziny z Nazaretu przy ul. Machiavellego 18 w Rzymie – to jedno z kilku miejsc, do których przyjeżdżał kard. Stefan Wyszyński jako prymas Polski. Zajmował pokój dwuokienny na pierwszym piętrze, tuż obok biblioteki. Prowadził stąd korespondencję, spotykał się z ludźmi, modlił się i pracował. „Rzym jest radosną łaską” – mawiał Prymas Tysiąclecia.

Podczas pierwszych przyjazdów do Rzymu kard. Wyszyński zatrzymywał się w domu sióstr nazaretanek w Rzymie. W kronice domu, pod datą 4 kwietnia 1951 roku, zapisano: „Wiele zgromadzeń zakonnych ubiegało się goszczenia u siebie dostojnego Gościa, ale Ekscelencja wybierał na  pobyt Dom Nazaretu na Machiavelli, gdzie przez cały czas przebywał z ks. bp. Michałem Klepaczem i ks. bp.  Antonim Baraniakiem. Matka Generalna i cała Rada czekała na przyjazd Księdza Arcybiskupa, asystując przy pierwszej wieczerzy”.

Prymas Tysiąclecia  przebywał u sióstr od 4 kwietnia do 1 maja 1951 roku. „Kardynał Wyszyński nie miał czasu na zbędne dyskusje, a o odpoczynku nie było nawet mowy. To był człowiek pracy” – tłumaczy w rozmowie z Family News Service Marian Romaniuk, znawca życia kard. Wyszyńskiego i autor wielu książek o jego życiu i posłudze.

W tym czasie  doszło również do ważnego spotkania prymasa z papieżem Piusem XII, które dotyczyło, podpisanego rok wcześniej Porozumienia zawartego między przedstawicielami rządu RP a Episkopatem Polski. O wyjątkowym charakterze tej wizyty w Rzymie, pisze m.in. prof. Jan Żaryn w artykule „Stolica Apostolska wobec prymasa Wyszyńskiego (1948-1981)”: „Wizyta kwietniowa z 1951 r. w Rzymie nie należała (...) do łatwych. Dopiero bezpośrednie spotkanie Stefana Wyszyńskiego z Piusem XII, do którego doszło 8 IV 1951 r. zmieniło nastawienie Sekretariatu Stanu do przywódcy polskiego Episkopatu: «Polonia farà da sé» – miał stwierdzić papież wkrótce po audiencji. Od tego momentu, w Watykanie pozycja Stefana Wyszyńskiego wzmacniała się z roku na rok”.

Trzeba przyznać, że Wizyta kard. Wyszyńskiego została dobrze odebrana przez Stolicę Apostolską. „Papież udzielił błogosławieństwa kardynałowi Wyszyńskiemu na dalsze działania na rzecz Kościoła katolickiego w Polsce. Pius XII wiedział także o aresztowaniu prymasa. Zorganizował nawet konferencję dyplomatyczną w Rzymie i po zakończeniu spotkania wydał stanowczy komunikat określający swoje stanowisko. Warto podkreślić, że w latach 1953 - 1956  do Stolicy Apostolskiej, na ręce papieża, wpłynęło 2000 telegramów wspierających kard. Wyszyńskiego” – wyjaśnia Marian Romaniuk.

Kolejny raz  kard. Wyszyński przyjechał do Rzymu w 1957 roku. Zazwyczaj przybywał do Wiecznego Miasta pociągiem. Tłumaczył, że podczas takiej podróży ma więcej czasu, aby popatrzeć przez okno na świat, przedstawić się na inną rzeczywistość, pomodlić się i pomyśleć. Każdy jego przyjazd był wielkim wydarzeniem. Od 8 maja do 17 czerwca  1957 roku duchowny również przebywał w domu sióstr nazaretanek. Ta wizyta była poprzedzona wyjątkowymi okolicznościami. Przypomnijmy, że rok wcześniej Prymas Tysiąclecia opuścił więzienie oraz rozpoczął dzieło Wielkiej Nowenny. Włoskie media były więc zainteresowane  jego obecnością  w Rzymie. Dom sióstr nazaretanek często odwiedzali dziennikarze i reporterzy.

Matka Generalna podjęła decyzję, aby przygotować kardynałowi pokój na pierwszym piętrze, tuż obok biblioteki. Siostrom zależało, aby zapewnić duchownemu spokój i komfort. Kardynał mógł pobyć w ciszy, miał możliwość przyjmowała gości oraz prowadzenia rozmów. „W domu sióstr Prymas Tysiąclecia rozmawiał chociażby z Marią Winowską, pisarką, eseistką, autorką książek, m.in. publikacji o św. Maksymilianie Kolbe” – tłumaczy Marian Romaniuk. Wyszyński mógł prowadzić korespondencję z całym światem, nie obawiając się cenzury. „Korespondencja wychodząca z Miodowej byłą ściśle kontrolowana przez władze komunistyczne” – dodaje Romaniuk.

W domu sióstr nazaretanek duchowny traktowany był z miłością i empatią. „Matka Generalna zaznaczyła, że nie tylko mamy cenić sobie tych Gości jako najwyższych Dostojników Kościoła w Polsce, ale jako Męczenników i dusze bardzo miłe Bogu, które tyle dla Boga wycierpiały” – zapisały w kronice siostry.

Podczas odwiedzin w Rzymie papież wręczył Wyszyńskiemu kapelusz kardynalski. Należy wspomnieć, że w 1952 roku Pius XII włączył go do Kolegium Kardynalskiego, ale decyzją rządu komunistycznego, kardynał nie mógł wyjechać z Polski.

22 maja 1957 roku kard. Wyszyński odwiedził Papieski Instytut Polski, który w kolejnych latach stanie się jego rzymską rezydencją – miejscem wytężonej pracy, spotkań i modlitwy.


 

« 1 »

reklama

reklama

reklama