Skradziona figurka małego Jezusa została... podrzucona do okna życia!

W oknie życia w Lipniku na Śląsku rozległ się alarm. Jednak osoby z diecezjalnego Domu Matki i Dziecka zamiast żywego dziecka zobaczyły tam... figurkę małego Jezusa. Okazało się, że była to figurka, którą ktoś ukradł i... chciał w ten sposób oddać.

Okazało się, że do okna życia diecezjalnego Domu Matki i Dziecka w Lipniku podrzucono figurkę skradzioną z bożonarodzeniowej szopki w centrum Bielska-Białej. Medialny apel Wiesława Maja, naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, odniósł skutek i figura Jezuska została oddana anonimowo w bezpieczne miejsce.

Przedstawiciele magistratu mówią, że sprawa jest badana. „Przed powrotem do Świętej Rodziny na skrzyżowaniu ulic Władysława Orkana i Wzgórze policja zdjęła odciski palców z najważniejszej postaci szopki. Sprawa będzie wyjaśniania" - poinformował Urząd Miejski w Bielsku-Białej.

Figurka Jezusa wróciła już na swoje miejsce, ma jedynie uszkodzone paluszki. Do tej pory nigdy nie było takiej sytuacji w Bielsku-Białej, aby ktoś kradł figurki z miejskiej szopki. Miejska szopka stoi bowiem w ścisłym centrum od wielu lat, zaraz przy Starówce i Zamku Książąt Sułkowskich. 

źródło: rmf24.pl; bielsko.info; ms.bielsko-biala.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama