Zmarł kolejny górnik ranny w kopalni Pniówek – to dziewiąta ofiara wybuchu metanu

W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zmarł kolejny górnik, ranny w ubiegłotygodniowej katastrofie w kopalni Pniówek – poinformowali przedstawiciele szpitala. To dziewiąta śmiertelna ofiara wybuchu metanu, siedmiu poszkodowanych wciąż nie odnaleziono.

„W godzinach wieczornych zmarł (czwartek, 28 kwietnia) kolejny z górników przebywających na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Centrum Leczenia Oparzeń. Stan pacjenta był skrajnie ciężki - miał oparzenia ponad 65 proc. powierzchni ciała, w tym ponad 25 proc. III stopnia, a także głębokie oparzenia dróg oddechowych i stłuczenie płuc" - przekazało CLO w komunikacie.

W siemianowickiej placówce leczonych jest obecnie 19 górników. Jeden z nich przebywa na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii, i jak podaje szpital jego stan się poprawia, został rozintubowany i oddycha samodzielnie. Pozostałych 18 leczy się na innych oddziałach szpitala. U 13 z nich występują izolowane oparzenia dróg oddechowych.

20 kwietnia w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchów metanu. Ze względu na skrajnie niebezpieczne warunki w rejonie poszukiwań - w czwartek doszło tam do kolejnych wybuchów - zdecydowano o czasowym odstąpieniu od poszukiwań 7 pozostających w wyrobisku poszkodowanych i otamowaniu rejonu, aby ustabilizować tam warunki.

Katastrofa w kopalni Pniówek pochłonęła już 9 ofiar śmiertelnych, 7 osób dotąd nie odnaleziono. 4 osoby zginęły w kopalni, 5 kolejnych mimo wysiłków lekarzy zmarło w CLO, w tym 1 tuż po przyjęciu. Wszyscy zmarli w siemianowickim szpitalu poszkodowani z Pniówka mieli bardzo rozległe i głębokie oparzenia zewnętrzne, obejmujące nawet 90 proc. powierzchni ciała, oraz oparzenia dróg oddechowych.

Trzy dni po wypadku w Pniówku, w sobotę 23 kwietnia, doszło do kolejnej katastrofy w innej kopalni JSW – pobliskiej Zofiówce. W wyniku wstrząsu i wypływu metanu zginęło 10 pracowników. Ostatnią ofiarę wydobyto na powierzchnię w środę, po czterech dobach akcji ratowniczej.

autor: Krzysztof Konopka

kon/ jann/ PAP

Logo PAPZamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama