„Bliżej niż myślisz” – utwór zadedykowany osobom chorym, cierpiącym, a także ich opiekunom

Tekst utworu „Bliżej niż myślisz” oparty jest na słowach św. Jana Pawła II: „Ostatnią porą roku w życiu chrześcijanina jest wiosna – wiosna zmartwychwstania!”

„Bliżej niż myślisz” to utwór, który już część osób zna. „W czasie pandemii nagraliśmy go wraz z Beatą Bednarz, Olgą Szomańską i Anią Szarmach, bo mieliśmy takie przekonanie, że będzie niósł nadzieję i pokrzepiał w niepewnym czasie. Wiemy od wielu z Was, że tak też było” – podkreśla Gabi Gąsior na swoim facebookowym profilu.

Teraz, w ramach projektu NIEBO, artyści przedstawili nową wersję tego utworu, dedykując ją wszystkim tym osobom, które oswajają się z cierpieniem każdego dnia, być może przez całe swoje życie.

„Tekst piosenki oparty jest na słowach św. Jana Pawła II, które wypowiedział wiele lat temu do osób chorych oraz i opiekunów: „Ostatnią porą roku w życiu chrześcijanina jest wiosna – wiosna zmartwychwstania!”. Nie wiem, czy mam dzisiaj odwagę pochylić się nad Wami, schorowani i wypowiedzieć te słowa. Ale na pewno mam wiarę, że tak jest i to właśnie dzięki niej dedykuję Wam ten utwór – wszystkim schorowanym w ciele, psychice i duchu. Niebo jest bliżej niż Wam się wydaje, zna Wasze imiona i czeka na każdego z Was” – pisze Gabi Gąsior.

„Chrystus oswojony z cierpieniem, a dzięki temu cierpieniu dokonało się nasze zbawienie”. Te słowa szczególnie dotknęły artystkę podczas Eucharystii. „To dla mnie wielka tajemnica, ale wierzę w to, że ma ogromny sens” – dodaje.

W podcaście zapowiadającym piosenkę, wypowiedział się również Marcin Jakimowicz. Podkreślił, że ludzie po szerokim świecie szukają tego, co jest bardzo blisko. Przytoczył dialog z jednym z rekolekcjonistów, która zapytał uczestników: „A gdybyście mieli pokazać niebo, to co byście pokazali?”. Uczestnicy pokazali wówczas palcem w górę. A rekolekcjonista pokazał na serce i zapytał: „A czemu nie tak?”.

Szukamy Boga daleko, a On jest blisko. Jest w nas...

„Czasem na modlitwach uwielbienia mówi się, że otwiera się nad nami niebo. A to nie jest tak... Bo niebo jest otwarte 24/7. Ja nie muszę nic robić, aby... Bóg był we mnie. Dlaczego? Dlatego, że jestem ochrzczony i bierzmowany i On jest tutaj... Moje ciało jest Jego świątynią” – dzieli się Marcin Jakimowicz.

Dziennikarz podkreśla, że wielu ludzi nie dostrzega bliskości Boga. Czekają na specjalne godziny łaski, niektórzy może nawet myślą, że „muszą zrobić to i to danego dnia, o danej godzinie”, by doświadczyć Pana. A tymczasem mogą Go spotkać nawet podczas zakupów w sklepie... Bo On odpowiada na szczerą wiarę człowieka.

„Jeśli Biblia mówi o tym, że moje ciało jest świątynią Boga, to ja mogę godzinami z tym dyskutować, a i tak nie przegłosuję tego, który jest autorem tych słów” – uważa Jakimowicz.

„Często się nam wydaje, że Jezus przychodzi do wybranych. Że my musimy się poprawić, aby do Niego przyjść... A czemu mówiono na Niego „żarłok i pijak”? Pomyślcie, dlaczego tak nazywali samego Jezusa? Dlatego, że On dobrze czuł się z ludźmi, którzy byli wyrzuceni na margines” – mówi Marcin Jakimowicz.

Jezus przychodzi do wszystkich cierpiących ludzi i mówi im: jesteście błogosławieni. „Piosenka, którą za chwilę usłyszymy jest właśnie dedykowana i takim ludziom, którzy nie są bohaterami mediów, dlatego, że po prostu siedzą w pokojach, zamkniętych izdebkach i opiekują się chorymi. I często im się wydaje, że nikt ich nie widzi. To ja chcę im powiedzieć: Bóg Was widzi” – mówi dziennikarz katolicki.

źródło: Gabi Gąsior – fb.com, YouTube.com

« 1 »

reklama

reklama

reklama