Drapieżny ptak z sokolej rodziny, mieszkającej na terenie bełchatowskiej elektrowni, prawdopodobnie uczył się latać. Wypadł jednak z gniazda znajdującego się na wysokości kilkudziesięciu metrów.
„Nasi energetycy – pracownicy Elektrowni Bełchatów – szybko zareagowali na tę sytuację ratując małego sokoła” – informuje PGE.
„Sokół był zestresowany, mocno chwycił mi dłoń w szpony, ale zachowywał się dość spokojnie” – opowiada Sławomir Kuśmierek, jeden z energetyków, którzy pomogli sokołowi.
Młodej samicy nic się nie stało. Po konsultacji z ornitologami ze Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” oraz z Ośrodkiem Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łodzi zadecydowano, że powinna ona trafić z powrotem do gniazda.
„Bez chwili zawahania pracownicy Elektrowni Bełchatów udali się w miejsce, w którym znajduje się gniazdo sokołów i pod okiem poddenerwowanych, a chwilami nieco agresywnych rodziców, dostarczyli młode pisklę do swojego rodzeństwa. Rodzina sokołów wędrownych z Elektrowni Bełchatów jest znów w komplecie – cała i zdrowa” – czytamy na facebookowym profilu Grupy PGE.
arch. prywatne
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.