Oleśnica: powiatowy szpital, w którym dokonuje się najwięcej aborcji w Polsce

Pierwszą zasadą medycyny powinno być przede wszystkim nie szkodzić. Inaczej jednak rozumie swą misję szpital w Oleśnicy, którego wicedyrektorka ds. medycznych prezentuje się w mediach ogólnopolskich jako aktywistka aborcyjna, a szpital traktuje jako miejsce wprowadzania aborcyjnej ideologii.


Mariusz Dzierżawski, Członek Zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia wystosował list otwarty do P.O Dyrektora Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy, p. Agnieszki Cholewińskiej w sprawie przerażających słów na temat aborcji, które padły w wywiadzie p. Gizeli Jagielskiej, wicedyrektor szpitala i lekarki na oddziale ginekologii. W liście tym zwraca uwagę na sprzeczność pomiędzy działalnością lekarki a podstawową misją służby zdrowia, która powinna się kierować zasadą „primum non nocere” („po pierwsze nie szkodzić”).

Cytując fragment wywiadu dla Gazety Wyborczej, którego udzieliła Gizela Jagielska, zwrócił uwagę na słowa:„My dzisiaj na oddziale na przykład mamy trzy kobiety, które są w trakcie terminacji ciąży z powodu trisomii 21 i zagrożenia zdrowia psychicznego (...). Przed chwilą przeszły zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu, zatrzymały się serca ich dzieci".

Aborcje w Powiatowym Zespole Szpitali w Oleśnicy wykonywane są nawet w bardzo zaawansowanej ciąży (7-9 miesiąc). W innym fragmencie wywiadu lekarka stwierdza: „Aborcji wczesnych mamy bardzo mało, do nas trafiają głównie pacjentki, w które są na końcu pierwszego trymestru, w drugim albo trzecim, czyli te wyższe ciąże. I wtedy, w zależności od wysokości ciąży, stosuje się sam misoprostol, albo preindukcję cewnikiem Folleya, czyli mechanicznie, albo oba. Do szyjki macicy wkłada się cewnik, który ją rozszerza, a potem, powyżej 22 tygodnia, podaje się oksytocynę, bo to jest już jak poród. W wyższych ciążach też wstrzykuje się dosercowo chlorek potasu, żeby dziecko nie urodziło się żywe”.

Uderza tu brak jakiejkolwiek empatii zarówno wobec matek, jak i dzieci. Nic jednak dziwnego, bowiem Pani Gizela Jagielska, na prowadzonym przez siebie profilu na Facebooku „babki babkom” zachęcała kobiety w ciąży do kontaktu z przestępcami rozprowadzającymi pigułki poronne, polecając kontakt z „Aborcyjnym Dream Teamem", który odpowiada za organizację wielu tysięcy nielegalnych aborcji rocznie. Członkini tej grupy, Justyna Wydrzyńska, została skazana za pomocnictwo w nielegalnej aborcji.

Mariusz Dzierżawski zwraca uwagę, że obecnie Powiatowy Zespół Szpitali w Oleśnicy jest placówką, w której dokonuje się najwięcej aborcji w Polsce. Liczby są zatrważające. W 2022 roku wykonano tu aż 75 aborcji, w tym 71 na dzieciach podejrzanych o choroby lub wady genetyczne. 19 z nich podejrzewano o zespół Downa. Oficjalnie jako powód podano tzw. przesłanki psychiatryczne.


Działacz Fundacji Pro-Prawo do Życia zwraca uwagę na obecność p. Gizeli Jagielskiej w mediach, gdzie prezentuje się jako aktywistka aborcyjna i traktowanie przez nią szpitala jako miejsca wprowadzania aborcyjnej ideologii. Swój list podsumowuje słowami: „Myślę, że warto rozważyć kwestię czy osoba kwestionująca kodeks etyczny i promująca przestępcze organizacje nadaje się na stanowisko zastępcy do spraw medycznych szpitala w Oleśnicy, a także czy jako ginekolog nie naraża na niebezpieczeństwo kobiet, którymi się zajmuje i ich dzieci. Pierwszą zasadą medycyny powinno być przede wszystkim nie szkodzić.

 

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama