Prawnicy wskazali błędy w uchwale przeforsowanej przez Nową Lewicę – wskazuje krakowski poseł Łukasz Kmita z PiS. „To dyskryminacja katolików, znacznej części społeczeństwa” – dodają radni PiS. Lewica i KO usunęli z kapituły nagrody Cracoviae Merenti abp. Marka Jędraszewskiego i wszystkich kolejnych biskupów Krakowa. Podczas debaty wspierała ich działaczka strajku kobiet znana z zakłócania uroczystości na Wawelu.
„Uchwała zawiera krytyczne błędy, które zostały popełnione już na etapie procedowania tego projektu w magistracie. Ta uchwała powinna wypaść z obiegu prawnego. Dlatego wspólnie z prawnikami będę zaskarżał tę uchwałę i uważam, że wojewoda Małopolski, jeśli będzie przestrzegał prawa, weźmie pod uwagę argumenty, które do niego trafią” – zapowiada poseł Łukasz Kmita. Dodaje, że prawnicy już w pobieżnej analizie uchwały znaleźli w niej błędy „w trzech obszarach”.
„Jednym z nich jest brak opinii prezydenta Krakowa dla projektu tej uchwały. Prezydent Krakowa nie chciał się wypowiedzieć w tej sprawie, a w dokumentach, które trafiły do radnych jest wskazanie na potrzebę takiej opinii. To jest tylko jeden z problemów. Przygotowuję wniosek do wojewody. Myślę, że za kilka, kilkanaście dni będzie gotowy” – informuje Kmita.
Koniec tradycji
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski zastał wykluczony z kapituły medalu Cracoviae Merenti.
Zgodnie z uchwałą, w gremium nie będą mogli zasiadać również jego następcy, choć krakowscy biskupi należeli do kapituły od lat 90.
Decyzję w tej sprawie podjęli w środę miejscy radni, którzy poparli wniosek Nowej Lewicy.
Dotychczas w kapitule medalu oprócz metropolity zasiadali prezydent miasta i rektor UJ. Teraz miejsce hierarchy zajmie dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.
Bo nie lubił „Tygodnika Powszechnego”
Odwołania metropolity domagali się przedstawiciele Nowej Lewicy. Za uchwałą oddano 23 głosy (Lewica, niemal wszyscy radni KO i Krakowa dla Mieszkańców), przeciw 16 (radni PiS i pojedynczy radni KO i Krakowa dla Mieszkańców), troje radnych wstrzymało się od głosu.
Referującemu projekt uchwały odwołującej metropolitę Grzegorz Garboliński (Nowa Lewica) przeszkadzało to, że abp Jędraszewski krytykował LGBT. Zdaniem radnego, wykluczenie metropolity będzie „spóźnionym oddaniem sprawiedliwości skrzywdzonym przez niego”. Tłumaczył, że chodzi także o „Tygodnik Powszechny” (z powodu sprzeciwu arcybiskupa lewicowy tygodnik nie dostał medalu), zwolnione z kurii kobiety, które bez mężów wychowywały dzieci. Garbolińskiemu nie podobały się też Msze św. na Wawelu z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Radny zarzucił ponadto Markowi Jędraszewskiemu tuszowanie zachowań abp. Juliusza Paetza, oskarżanego o molestowanie kleryków.
Prezydent milczy
Radny Michał Drewnicki (PiS) zarzucił Nowej Lewicy „brak pomysłu na aktywność”. Jak dodał, wykluczenie metropolity byłoby dyskryminacją dla katolików, znacznej części społeczeństwa.
„Skoro państwo tak wzywają do neutralności religijnej, to jeśli chcecie się wykazać spójnością w myśleniu, mam nadzieję, że poprzecie poprawkę w duchu poprawności politycznej – poprawkę wykreślającą z kapituły prezydenta (…), który promuje jedną opcję polityczną” – mówił Drewnicki do radnych Lewicy.
Inny radny PiS Michał Ciechowski określił krok Nowej Lewicy hucpą polityczną, ponieważ posługa abp. Jędraszewskiego jako metropolity krakowskiego dobiega końca, a Lewica gdyby chciała „nowego otwarcia”, to poczekałaby aż nastąpi zmiana metropolity w Krakowie. W tym momencie wykluczenie metropolity przyczyniłoby się do skłócenia społeczeństwa – wyjaśniał radny.
Prezydent Krakowa nie zaopiniował uchwały.
Wśród radnych klubów KO i Krakowa dla Mieszkańców Łukasza Gibały zdania były podzielone.
Aby przekonywać do poparcia uchwały na sesję rady miasta przyszli poseł Dominik Jaśkowiec (PO) i Małgorzata Boroń, aktywistka strajków proaborcyjnych i manifestacji zakłócających wizyty Jarosława Kaczyńskiego przy grobie jego brata, Lecha.
„Żądam szacunku dla osób LGBT i kobiet. To (zasiadanie metropolity w kapitule medalu) ujma dla królewskiego miasta Krakowa” – mówiła Boroń.
Na odchodnym
Była to kolejna, tym razem skuteczna, próba wykluczenia abp. Jędraszewskiego z kapituły medalu Cracoviae Merenti. Wcześniej, w 2019 r., domagał się tego ówczesny przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec. Większość radnych, a także ówczesny prezydent miasta Jacek Majchrowski, odrzucili wówczas ten pomysł oceniając, że jest działaniem politycznym. Druga próba miała miejsce także w 2019 r.
Abp Jędraszewski jest w wieku emerytalnym, 24 lipca skończył 75 lat, a miesiąc wcześniej na ręce papieża Franciszka złożył rezygnację z pełnionego urzędu metropolity krakowskiego. Swoją godność pełni nadal, ponieważ Watykan jeszcze nie wskazał jego następcy.
Źródło: polsatnews.pl, gazetakrakowska.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.