Bp Wojciech Osial: ministerstwo zrobiło tak, jak chciało. Wczoraj w Warszawie protestowali katecheci

„Głos biskupów potrzebuje bardzo dużego wsparcia innych środowisk: wspólnot, rodziców, stowarzyszeń, mediów” – zaapelował bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP. Wczoraj w Warszawie kilkaset osób uczestniczyło w proteście Stowarzyszenia Katechetów Świeckich w obronie lekcji religii.

Minister edukacji Barbara Nowacka wprowadza zmiany w nauczaniu religii w szkołach i zapowiada kolejne. Oceny z katechezy już nie wlicza się do średniej, mówi się o redukcji godzin z dwóch do jednej w tygodniu, teraz – w środku wakacji – minister wydała rozporządzenie pozwalające na gromadzenie na lekcji religii dzieci z różnych grup wiekowych.

Z bp. Wojciechem Osialem, przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego KEP, administratorem apostolskim diecezji łowickiej, rozmawia Tomasz Krzyżak, dziennikarz „Rzeczpospolitej”.

W wywiadzie biskup mówił o dwóch konsultacjach z rządem w sprawie katechezy, podczas których każda ze stron „broniła swojej wizji”.

„Dyskutowaliśmy o rozporządzeniu dotyczącym łączenia klas [...]. Powiedzieliśmy, że się nie zgadzamy z projektem rozporządzenia, przedstawiliśmy solidnie nasze argumenty, zostawiłem pismo z naszymi propozycjami. Była dyskusja, strona ministerialna przedstawiła swoje racje, ale to w żaden sposób nie było porozumienie. Prosiliśmy, żeby takowe nastąpiło, żebyśmy weszli w taki tok rozmów, które zakończą się wspólnie wypracowanym porozumieniem. Niestety, tak się nie stało. Ministerstwo zrobiło tak, jak chciało” – powiedział przewodniczącym Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Biskup zwrócił także uwagę, że mimo zapisu w ustawie o systemie oświaty, że rozporządzenie w sprawie organizacji lekcji religii minister edukacji powinien wydawać w porozumieniu z Kościołami i związkami wyznaniowymi, do takiego porozumienia nie doszło.

„Spór idzie o interpretację [...]. Porozumienie, tak jak my rozumiemy, zakłada zgodę na wspólnie wypracowane stanowisko. Konsultacje to nie jest to samo co porozumienie. Pod pierwszym rozporządzeniem dotyczącym organizacji lekcji religii z 14 kwietnia 1992 roku widnieją podpisy ówczesnego ministra oraz przedstawicieli 12 kościołów. I to było porozumienie. I to było tak rozumiane i interpretowane. W1997 roku, gdy pojawiły się różne naciski, by w tym rozporządzeniu coś zmienić, minister edukacji Jerzy Wiatr z SLD tłumaczył posłom w Sejmie, że zmiany wymagają porozumienia ze stroną kościelną. Teraz strona ministerialna zapis z ustawy interpretuje na swój sposób. Uznano, że konsultacje są wystarczające. Ale np. pan prof. Paweł Borecki z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w zakresie prawa wyznaniowego, uważa, że zostało złamane prawo. W podobnym duchu wypowiada się także ks. prof. Paweł Stanisz z KUL, również ekspert prawa wyznaniowego” – wyjaśnił.

Bp Osial zaznaczył, że KEP prowadzi „bardzo poważny namysł nad tym”, żeby złożyć skargę do Trybunału Konstytucyjnego. „Rozważamy taką skargę. Na ten moment tylko tyle mogę powiedzieć. Prowadzone są rozmowy z prawnikami, chcemy to dobrze skonsultować, bo wymaga to odpowiednich porad prawnych, ale ten temat podejmujemy [...]” – mówił w wywiadzie hierarcha, dodając, że powołany przez KEP zespół nadal będzie spotykał się i podejmował różne próby rozmów z ministerstwem.

„Chcemy rozmawiać na temat zapowiedzi pani minister Nowackiej, że od przyszłego roku, od 1 września 2025, będzie redukcja zajęć do jednej godziny. Chcemy na ten temat rozmawiać, prowadzić dialog i prosić o porozumienie w tej sprawie. Porozumienie, a nie wojnę” – dodał.

Mówił także o tym, czy powinno dojść do spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. „Temat religii w szkole byłby to na pewno temat do rozmowy, do zastanowienia się na tym forum. Ale na razie skupiamy się na rozmowach powołanego przez biskupów zespołu do kontaktów z MEN, któremu przewodniczę” – powiedział.

W wywiadzie dla „RP” odniósł się także do milczenia polityków i „braku oddolnego głosu" w obronie katechezy. „Trudno mi komentować zachowanie polityków, którzy w ogóle nie chcą wchodzić w ten temat. Nawet nie chcę tego robić. Musimy się skupiać na naszych działaniach. Wiemy, że na pewno nie wystarczą same komunikaty KEP w obronie religii. Jakkolwiek są one potrzebne, to głos biskupów potrzebuje bardzo dużego wsparcia innych środowisk. Dlatego zachęcamy wszystkich ludzi wierzących, aby podejmowali działania broniące lekcji religii. Żeby ukazywali pozytywną wartość lekcji religii w szkole” – powiedział.

Zwrócił się także ze szczególnym apelem do rodziców, którzy posyłają swoje dzieci na lekcje religii.

„Apeluję o to szczególnie do rodziców, którzy posyłają swoje dzieci na religię. Według ostatnich danych to jest prawie 80 proc. rodziców w Polsce. Oczywiście są różnice regionalne, inny odsetek jest na północy, inny w centrum czy na południu, ale w skali całej Polski 80 proc. rodziców posyła dzieci na religię. I ich głos jest bardzo ważny. Dlatego też apeluję i proszę rodziców, różne środowiska katolickie, ruchy religijne, wspólnoty, stowarzyszenia, media – nie tylko katolickie – abyśmy ten temat nagłaśniali. Żebyśmy zaprotestowali. Cenną akcję „Tak dla religii w szkole" uruchomiły niedawno tygodniki katolickie. Można wyrazić swój głos w sprawie przez internet ale także w formie tradycyjnej, pisemnej. Ten głos oddolny jest bardzo ważny” – mówił.

Biskup odniósł się także do zarzutów o niskim poziomie lekcji religii. „Oczywiście tutaj wchodzimy w szeroki temat, co zmienić w lekcji religii w szkole, żeby ona podołała problemom, z którymi się spotyka, bo przecież nie jest to tajemnicą, że uczniowie wypisują się z lekcji. Temat jest ważny i nie uciekamy przed nim [...]” – powiedział.

Zwrócił uwagę, że ostatnio zapadła decyzja o powołaniu zespołu, który przygotuje nową podstawę programową lekcji religii w szkole. „To nie będzie religioznawstwo – niektórzy mówią dzisiaj, że teraz Kościół wybierze religioznawstwo. Wymiar katechetyczny będzie, będą zachowane treści religii katolickiej, ale one zostaną inaczej przedstawione, inaczej zaakcentowane zostaną pewne treści, podkreślimy ich wymiar kulturowy, wychowawczy, społeczny, historyczny. Szczególnie będziemy chcieli pokazać wielką wartość religii dla kształtowania postaw wychowawczych i społecznych. Też wielką wartość religii w wymiarze egzystencjalnym. Trzeba też podjąć temat religii w kontekście wyzwań dzisiejszej techniki i nauki” – mówił.

Biskup Osial wyraził nadzieję, że do całkowitego usunięcia religii ze szkół nie dojdzie. „Gdyby jednak tak się stało, to Kościół na pewno będzie dalej katechizował” – powiedział, zwracając uwagę na wypracowane przez lata formy katechezy parafialnej. „Katecheza już jest i działa. Te formy też oczywiście wymagają pewnych zmian i je wdrażamy” – dodał, wyjaśniając, że Kościół chce nadać katechezie przyparafialnej, mocniejszy, ewangelizacyjny charakter.

„Chcemy dać doświadczenie wspólnoty i modlitwy. Tego my nie możemy zrobić w szkole, bo szkoła nie jest do tego właściwymi środowiskiem. Takie rzeczy dotyczące więzi z Bogiem, głębokie przyjmowanie Słowa Bożego, doświadczanie wspólnoty, doświadczanie modlitwy szeroko pojętej, to może się dokonać tylko we wspólnocie ludzi wierzących w parafii I my takie działania podejmujemy. Na pewno będziemy się starać zrobić wszystko, żeby ta formacja do wiary była. Ale też z drugiej strony będziemy bronić lekcji religii w szkole. Tu mogę podziękować panu Kosiniakowi-Kamyszowi i PSL za deklaracje, że chcą bronić lekcji religii” – powiedział bp Osial.

Dodał, że lekcja religii w szkole ma charakter wychowawczy.

„Jest integralną częścią wychowania człowieka. Sfera duchowa pełni bardzo ważną rolę w wychowaniu. […] Treści lekcji religii dotyczą kształtowania sumienia, charakterów, jakże ważnych postaw społecznych. Wychowujemy do takich wartości ogólnoludzkich jak miłość bliźniego, międzyludzka solidarność, potrzeba sprawiedliwości, otwartość na drugiego człowieka, tolerancja, empatia, zgoda. To są wszystko wartości bardzo dzisiaj potrzebne. Ponadto lekcja religii ma wartość kulturową, pomaga zrozumieć naszą kulturę, korzenie, historię i tak dalej” – wyjaśnił.

Źródło: Rzeczpospolita

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama