Znajdująca się na terenie kuracyjnej części Buska-Zdroju świątynia pw. św. Brata Alberta, decyzją biskupa kieleckiego jest od dzisiaj sanktuarium św. Brata Alberta.
Wierni i kuracjusze dowiedzieli się o tym podczas Mszy św. sprawowanej przez bp. Andrzeja Kaletę, pochodzącego z Buska-Zdroju. Dzisiejsze wydarzenie to zarazem 40-lecie parafii i dekada od konsekracji parafialnego kościoła.
Parafia została erygowana w 1983 r. przez bp. Stanisława Szymeckiego. Rozwijała się przez lata, powstawały liczne wspólnoty, szczególnie te, które za przykładem patrona szerzyły dzieła miłosierdzia. Słynęła także z wydarzeń artystycznych i kulturalnych. Konsekracji kościoła parafialnego dokonał w 2013 r. ówczesny biskup kielecki Kazimierz Ryczan. W parafii prężnie działa Wspólnota św. Brata Alberta, noclegownia i jadłodajnia. Każdego 17 dnia miesiąca sprawowana jest Msza św. w intencji samotnych i uzależnionych. Kuracjusze zaproszeni są również do zwiedzania kościoła i do Izby Chleba, gdzie dzielą się podpłomykami upieczonymi w tradycyjnym piecu chlebowym.
W wygłoszonej podczas Mszy św. homilii bp Andrzej Kaleta zwrócił przede wszystkim uwagę na Maryję w historii zbawienia i Jej misję, a także odniósł się do jubileuszu buskiej parafii i kościoła, zyskującego rangę sanktuarium.
„Historia 40 lat obecności Boga w tym miejscu mierzy się tym, co się działo w duszach mieszkających i przybywających tu ludzi” – podkreślił. „Ileż osób otrzymało tu dar łaski Bożej przez duchowe narodzenie w sakramencie Chrztu Świętego i zjednoczyło się z Jezusem na drodze sakramentalnej komunii? Iluż młodych zostało umocnionych Duchem Świętym i jego darami w sakramencie bierzmowania?” – zapytywał hierarcha. Jego zdaniem, świadectwem wiary mieszkańców i kuracjuszy są konfesjonały, „gdzie człowiek wewnętrznie uwolniony powstaje na nowo do życia pełen nadziei i miłości”, ołtarz, przed którym „młodzi ludzie przyrzekają sobie wzajemnie miłość, wierność oraz uczciwość małżeńską”.
„A cóż powiedzieć o wszystkich grupach formacyjnych od dzieci poczynając na dorosłych skończywszy, których członkowie odbywali swoją drogę wzrastania ku pełni świętości?” – mówił bp Andrzej Kaleta.
„Przestrzeń, w której się znajdujemy jest święta i ma swoją godność, bo jest tam obecny Bóg i tu bije niewyczerpane źródło jego łaski” – zauważył biskup. Zachęcał do wdzięczności Bogu za dzieła, które się tutaj dokonały, za duchownych i świeckich w nie zaangażowanych. Złożył życzenia świąteczne proboszczowi ks. dr. Andrzejowi Jankoskiemu i jego poprzednikowi ks. Markowi Podymie oraz zebranym wiernym. Życzył, by dbali o świątynię, w której „bije źródło miłosierdzia”.
„Przyjeżdżam tu od lat i ten piękny kościół, cudownie wyposażony, z kaplicą Matki Bożej Fatimskiej, traktuję jak drugą swoją parafię. Wiem, że wielu ubogich ma tutaj pomoc, że są dla nich paczki i wigilie. Dobrze, że św. Brat Albert ma tutaj swoje sanktuarium” – mówi KAI Małgorzata Kułak ze Szczecina.
Na zakończenie Eucharystii ogłoszono także dekret biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego ustanawiający Diecezjalne Sanktuarium św. Brata Alberta Chmielowskiego.
Biskup napisał w nim m.in.: „Kościół pod wezwaniem św. Brata Alberta Chmielowskiego w Busku-Zdroju jest miejscem czci Boga Ojca. Przybywają tutaj nie tylko mieszkańcy miasta, lecz także pielgrzymi z diecezji kieleckiej i z całej ojczyzny, pokładając ufność w przemożnym wstawiennictwie świętego Brata Alberta. Wierni parafii, jak i przybywający pielgrzymi dostrzegają w nim wzór miłości bliźniego”.
Źródło: KAI