Pogięte miecze i resztki tarcz. W Polsce znaleziono groby Wandalów

Groby dwóch wojowników odkryto na cmentarzysku w powiecie ostrowieckim (Świętokrzyskie). Po badaniach i renowacji cenne przedmioty znalezione w grobach, m.in. miecze, trafią prawdopodobnie do Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.

Odkrycia dokonano w miejscowości Glinka w gminie Ćmielów na terenie nieznanego wcześniej stanowiska archeologicznego. Dr Marek Florek z Urzędu Ochrony Zabytków w Sandomierzu powiedział PAP, że prawdopodobnie chodzi o cmentarzysko kultury przeworskiej z późnego okresu rzymskiego, czyli końca III lub IV wieku po Chrystusie.

„Odkryliśmy groby jamowe, ze spalonymi ludzkimi szczątkami wsypanymi do jam grobowych razem z resztkami stosu pogrzebowego” – podkreślił Florek. Dodał, że w grobach tych pochowani zostali wojownicy z germańskiego plemienia Wandalów, którzy w pierwszych wiekach po Chrystusie zamieszkiwali te tereny.

„W grobach znaleźliśmy miecze, elementy tarcz tzw. umba, czyli metalowe wzmocnienie środkowej części tarczy. Były tam także żelazne groty oszczepów, a w jednym z nich żelazne nożyce i fragmenty przepalonych naczyń glinianych. Na wszystkich metalowych przedmiotach były widoczne ślady tzw. patyny ogniowej. To świadczy o tym, że ciała zmarłych wraz z całym uzbrojeniem, zanim włożono je do grobów, zostały spalone zgodnie z rytuałem na stosie” – zaznaczył Florek.

Oba miecze znalezione w grobach były pogięte. Zdaniem archeologa, taki zwyczaj był często stosowany przez ludzi kultury przeworskiej i miał charakter rytualny.

„Pogięcie broni, a więc niejako jej uśmiercenie, powodowało, że zmarły mógł zabrać ją, zgodnie z wierzeniami, ze sobą w zaświaty, aby tam mu służyły, podobnie jak to było na ziemi. Drugim powodem takiego postepowania była obawa, żeby broń nie została skradziona i nie służyła innym. Pogięte miecze stawały się w ten sposób praktycznie bezużyteczne” – tłumaczył archeolog.

Niewykluczone, że takich grobów na cmentarzysku w miejscowości Glinka jest znacznie więcej. Jego pozostała część będzie badana przez archeologów jesienią tego roku i na wiosnę przyszłego.

„Na razie nie wiemy jakiej wielkości jest to cmentarzysko. Niektóre z tych cmentarzysk z okresu z rzymskiego liczą po kilkaset grobów. Na znanym cmentarzysku w Chmielowie koło Ostrowca zostało odkrytych i przebadanych ponad 150 grobów. Rzadko kiedy takie groby występują pojedynczo” – zaznaczył archeolog.

Po badaniach i renowacji cenne przedmioty znalezione w grobach trafią prawdopodobnie do Muzeum Zamkowego w Sandomierzu. (PAP)

Autor: Janusz Majewski

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama