Polacy są strażnikami pamięci o takich miejscach jak były obóz Auschwitz, by ta pamięć nie zginęła, a przez nią świat nie pozwolił na to, by doszło do katastrofy ludzkości – podkreślił prezydent Andrzej Duda, który na terenie byłego obozu Auschwitz oddał hołd ofiarom. W Niemieckim obozie zginęło 70 tys. Polaków.
„My, Polacy, na których ziemi okupowanej wtedy przez hitlerowskich Niemców, Niemcy zbudowali ten przemysł zagłady i ten obóz koncentracyjny, jesteśmy dzisiaj strażnikami pamięci” – powiedział prezydent Duda, który złożył wieniec przed Ścianą Straceń w byłym obozie Auschwitz I wspólnie z ocalałymi - byłymi więźniami niemieckich nazistowskich obozów. W poniedziałek mija 80. rocznica oswobodzenia obozu Auschwitz-Birkenau przez oddziały Armii I Frontu Ukraińskiego, wchodzące w skład Armii Czerwonej.
Świadectwo dla innych
Prezydent podkreślił, że bycie strażnikami pamięci jest – w pewnym sensie – kontynuacją misji rtm. Witolda Pileckiego, który raportował o obozie Auschwitz. W 1940 r. Pilecki dobrowolnie dał się zatrzymać Niemcom, by dotrzeć do KL Auschwitz i zebrać informacje o obozie i utworzyć tam organizację konspiracyjną. „By (...) móc zanieść to świadectwo aliantom zachodnim, po to, by zaświadczyć co robią na okupowanych przez siebie ziemiach, co robią z podbitymi narodami hitlerowscy Niemcy” – dodał.
„My dzisiaj – jako w jakimś sensie spadkobiercy rotmistrza Pileckiego – sprawujemy pieczę nad tymi miejscami. Polska o te miejsca dba właśnie po to, by pamięć nie zginęła, by nie zagasła, by zawsze pamiętano i by przez tę pamięć właśnie nigdy więcej świat nie pozwolił na to, aby doszło do takiej dramatycznej katastrofy ludzkiej, a ściśle mówiąc katastrofy ludzkości. Bo to, że przedstawiciele jednego narodu mogli wyrządzić tak straszliwe, niewyobrażalne krzywdy innym narodom, a zwłaszcza narodowi żydowskiemu to jest coś, czego w dziejach ludzkości wcześniej nie było i m.in. po to ta pamięć jest pielęgnowana, by nigdy już więcej nie nastąpiło”
– powiedział prezydent.
Wieczne odpoczywanie
Przypomniał też, że 27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, ustanowiony w 2005 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
„Upamiętniamy zatem dzisiaj wśród tych wszystkich, którzy zostali pomordowani podczas Holokaustu także i ponad trzy miliony obywateli polskich narodowości żydowskiej, którzy zostali przez Niemców w czasie II wojny światowej zabici”
– podkreślił prezydent.
Prezydent Duda podziękował wszystkim za przybycie na poniedziałkowe uroczystości do Oświęcimia i „tego muzeum będącego straszliwym świadectwem zagłady, jakiej dopuścili się hitlerowscy Niemcy na narodach, a przede wszystkim na narodzie żydowskim w latach II wojny światowej”. „Cześć pamięci wszystkim pomordowanym. Cześć pamięci wszystkim, którzy zmarli, cześć pamięci wszystkim, którzy cierpieli. Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie” – powiedział prezydent.
Milion Żydów, tysiące Polaków i Romów
W poniedziałek mija 80 lat od oswobodzenia przez oddziały Armii Czerwonej niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau, w którym
Niemcy zamordowali ok. 1,1 mln kobiet, mężczyzn i dzieci. Zgodnie z informacjami Muzeum Auschwitz-Birkenau ok. 1 miliona z nich stanowili Żydzi, zamordowano również ok. 70 tys. Polaków, 18 tys. Romów, 14 tys. sowieckich jeńców wojennych i około 12 tys. więźniów innych narodowości.
Główne uroczystości rocznicowe odbędą się w godzinach popołudniowych przed historyczną bramą główną byłego obozu Auschwitz II-Birkenau z udziałem byłych więźniów, a także ok. 60 delegacji reprezentujących państwa i organizacje międzynarodowe. (PAP)
Źródło: