Biskupi idą do Trybunału w sprawie nauczania religii

Polscy biskupi proszą Sąd Najwyższy o wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o rozporządzenie minister edukacji w sprawie lekcji religii. Podobną petycję do SN złożyły Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej. „Kościół z całą pewnością będzie bronił lekcji religii w szkole” – powiedział na konferencji prasowej rzecznik KEP, ks. Leszek Gęsiak SJ.

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski przekazało Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego petycję z prośbą o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności trybu wydania rozporządzenia Minister Edukacji z dnia 26 lipca 2024 r., zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, z art. 12 ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty.
 
Główne punkty petycji przedstawił na briefingu w Sekretariacie KEP rzecznik Episkopatu ks. Leszek Gęsiak SJ. Podobną petycję złożyły Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej, o czym mówił jej dyrektor ks. Grzegorz Giemza.

Rzecznik KEP podkreślił, że Prezydium KEP wnioskuje ponadto o zbadanie zgodności przepisów rozporządzenia z art. 2, art. 24 oraz art. 53 ust. 3 w powiązaniu z art. 48 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., art. 12 ust. 2 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską podpisanego w Warszawie dnia 28 lipca 1993 r. oraz art. 1 pkt 1, 3 i 5 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe.

Decydując się na wystąpienie z petycją do Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego – przyznał rzecznik Episkopatu – Prezydium Konferencji Episkopatu Polski kieruje się przekonaniem, że sprawa dotyczy istotnego interesu publicznego, to jest m.in. takich wartości jak poprawność legislacji, ochrona pracy, prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawo dzieci i młodzieży do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju.

„To jest temat dla nas niezwykle ważny. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie dotyczy on jakiejś garstki społeczności uczniowskiej. Wszystkie badania pokazują na dzień dzisiejszy, że w sumie w skali całego kraju prawie 80% młodzieży cały czas korzysta z lekcji religii. A więc mówimy o absolutnej większości dzieci, które chodzą do naszych szkół” – powiedział rzecznik KEP.

Ks. Gęsiak podkreślił, że przy wydaniu przedmiotowego rozporządzenia ograniczono się do umożliwienia przedstawicielom zainteresowanych kościołów i innych związków wyrażenia opinii. Tymczasem w art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty wymaga się od właściwego ministra, aby, wydając rozporządzenie określające warunki i sposób wykonywania przez szkoły zadań związanych z organizowaniem nauki religii, działał „w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych”.

Ponadto – oświadczył rzecznik KEP – w sposób skrajny została naruszona zasada ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa – zasada lojalności państwa względem obywateli – która postrzegana jest jako fundament zasady demokratycznego państwa prawa (art. 2 Konstytucji) oraz zasada ochrony pracy (art. 24 Konstytucji) w odniesieniu do katechetów, a w szczególności katechetów świeckich, dla których praca w charakterze nauczyciela religii stanowi podstawę zabezpieczenia potrzeb materialnych, często nie tylko swoich, ale i rodziny.

Ks. Gęsiak zauważył, że kwestionowane rozporządzenie nie zawiera żadnych przepisów, które zapewniałyby katechetom stabilność zatrudnienia w sytuacji nagłej zmiany przepisów dotyczących warunków i sposobu organizowania nauki religii, która z konieczności przyniesie efekt w postaci znaczącego zmniejszenia zapotrzebowania na pracę nauczycieli religii. Rzecznik KEP dodał, że rozporządzenie w swej wymowie kwestionuje tę stabilność, uzależniając możliwość kontynuowania przez nich zatrudnienia od czynników zupełnie od nich niezależnych.

Ponadto Rzecznik Episkopatu zaznaczył, że nie sformułowano żadnych przepisów przejściowych, które ułatwiałyby katechetom dostosowanie się do nowej sytuacji, a przewidziany w rozporządzeniu okres vacatio legis (rozporządzenie ma wejść w życie z dniem 1 września 2024 r.) jest przy tym zdecydowanie nieadekwatny do charakteru wprowadzanych zmian i stosunków prawnych, do których się odnosi.

Rzecznik KEP zwrócił również uwagę, że przepisy znowelizowanego rozporządzenia niedostatecznie szanują konstytucyjnie gwarantowane (art. 53 ust. 3 w zw. z art. 48 ust. 1) prawo rodziców do określania kierunków wychowania i nauczania moralnego i religijnego ich dzieci, z zachowaniem praw przysługujących samym dzieciom.

Ks. Gęsiak podkreślił, że nauczanie religii katolickiej powinno być realizowane w zgodzie z programem opracowanym przez władzę kościelną. Dodał, iż istotne jest przy tym to, że opracowane w tym trybie programy przewidują odrębne treści dla każdego poziomu nauczania (każdej klasy). Nauczanie w grupach międzyklasowych – przyznał rzecznik Episkopatu – z natury rzeczy będzie nauczaniem realizowanym inaczej niż to zostało zaplanowane w programach opracowanych przez uprawnione do tego władze kościelne. Stanowi to naruszenie art. 12 ust. 2 Konkordatu między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską.

Ks. Gęsiak zauważył, że szerokie możliwości tworzenia grup międzyklasowych są oprócz tego sprzeczne z prawem dzieci i młodzieży do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju oraz obowiązkiem dostosowania treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów (art. 1 pkt 1, 3 i 5 ustawy – Prawo oświatowe). Rzecznik Episkopatu zwrócił uwagę, że w przepisach rozporządzenia fakt ten jest jednak całkowicie zignorowany.

„Kościół z całą pewnością będzie bronił lekcji religii w szkole. Religia to nie jest tylko przekaz wiary, to przekaz pewnego systemu wartości, kodu kulturowego, bez którego nie można zrozumieć ani historii, ani losów tego kraju” – powiedział rzecznik KEP, dodając, że religia jest podstawą wychowania patriotycznego i systemu wartości, na którym została zbudowana nasza zachodnia cywilizacja.

„Religia jest ważna i potrzebna, po to, by wychowywać dzieci i młodzież w duchu patriotyzmu, miłości do ojczyzny i pewien system wartości, który sprawdzał się przez wiele lat, i na którym zbudowana jest nasza współczesna cywilizacja” – dodał.

Podkreślił jednocześnie, że „Kościół na pewno nie chce wojny”. „Mówił o tym bp Osial i – my jej na pewno nie sprowokujemy – chcemy rozmawiać po to, żeby wypracować wspólne rozwiązanie tak, jak zakłada to proces demokratyczny: najlepsze dla dzieci, nauczycieli, rodziców i wszystkich, dla których ważna jest  przyszłość kraju, w którym żyjemy” – podsumował ks. Gęsiak.  

Źródło: BP KEP

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama