„Nasze ogromne obawy budzi projekt rozporządzenia, który obejmuje wprowadzenie do polskich szkół przedmiotu „Edukacja zdrowotna”. Pod tą nazwą, która sugeruje troskę o bardzo ważny aspekt życia, jakim niewątpliwie jest dbałość o zdrowie, planowane jest m.in. prowadzenie permisywnej edukacji seksualnej” – czytamy w przekazanym stanowisku Koalicji na rzecz Życia i Rodziny, skupiającej kilkadziesiąt organizacji społecznych.
Domagamy się wycofania projektu wprowadzenia do polskich szkół „Edukacji zdrowotnej” i w proponowanym przez MEN kształcie.
Stanowisko KOALICJI dla ŻYCIA i RODZINY
Jako Koalicja, grupująca kilkadziesiąt organizacji działających na rzecz obrony życia i rodziny, wyrażamy wielki niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec projektów rozporządzeń Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczących wprowadzenia od 1 września 2025 roku dwóch nowych przedmiotów o nazwach: „Edukacja zdrowotna” i „Edukacja obywatelska”.
Nasze ogromne obawy budzi przede wszystkim projekt rozporządzenia, który obejmuje wprowadzenie do polskich szkół przedmiotu „Edukacja zdrowotna”. Pod tą nazwą, która sugeruje troskę o bardzo ważny aspekt życia, jakim niewątpliwie jest dbałość o zdrowie, planowane jest m.in. prowadzenie permisywnej edukacji seksualnej, nawiązującej do budzących ogromne kontrowersje, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, „standardów” Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2010 roku. Założenia przedstawione przez MEN stanowią, że „Edukacja zdrowotna” ma być przedmiotem obowiązkowym w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych i zastąpić ma wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ), które jest przedmiotem nieobowiązkowym.
Jak czytamy w podstawach programowych proponowanego przedmiotu, program edukowania seksualnego na różnych poziomach nauczania, ma obejmować takie zagadnienia jak: zachowania autoseksualne, orientacja psychoseksualna (heteroseksualność, homoseksualność, biseksualność, aseksualności), tożsamość płciowa (cispłciowość i transpłciowość), społeczności LGBTQ+, antykoncepcja i aborcja jako świadczenia zdrowotne dla kobiet, metodę in vitro jako jedną z metod leczenia bezpłodności.
Wymienione powyżej elementy programu nauczania przedmiotu „edukacja zdrowotna” wskazują jasno na próbę wprowadzenia dla polskich szkół treści, które zamiast pozytywnie wpływać na rozwój dzieci i młodzieży będą służyć ich deprawacji. Nie zgadzamy się na to, by w polskich szkołach, i to w ramach obowiązkowego przedmiotu dotyczącego szeroko rozumianej tematyki zdrowotnej, przekazywano uczniom „wiedzę”, która stanowić będzie zagrożenie dla ich właściwego rozwoju psychoseksualnego.
Wprowadzenie obowiązkowego przedmiotu „edukacja zdrowotna”, którego jednym ze skutków będzie seksualizacja i deprawacja uczniów (i to od IV klasy szkoły podstawowej), jest niedopuszczalne i w sposób drastyczny narusza prawa dziecka i rodziców, a także sprzeczne jest z konstytucyjnymi gwarancjami, przyznającymi rodzicom prawo do wychowania dzieci według własnych przekonań. Dlatego stanowczo domagamy się wycofania projektu wprowadzenia do polskich szkół „Edukacji zdrowotnej” w zaproponowanym przez MEN kształcie.
Zapraszamy do uczestnictwa w manifestacji „Tak dla Edukacji Nie dla Deprawacji". 1 grudnia o godzinie 12.00 na Placu Zamkowym w Warszawie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.