Lekceważąca postawa względem innych wynika często z arogancji, z przekonania, że wiem już wszystko, że jestem lepszy od innych. Wkładamy innych w gotowe szufladki i nie oczekujemy już od nich nic wartościowego. Jeszcze gorzej, gdy taką postawę przyjmujemy wobec Boga, lekceważąc Jego Słowo – pisze ks. Machinek w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.
Wiedzieć wszystko – to przecież niemożliwe nawet w odniesieniu do spraw doczesnych. A jednak część ludzi religijnych tak właśnie podchodzi do spraw duchowych, do kwestii wiary:
Postawa lekceważenia wobec tego, co święte, związana jest zazwyczaj z poczuciem wyższości i z przekonaniem, że człowiek wie już wszystko o Bożych tajemnicach i nie potrzebuje żadnego pouczenia, a pozostaje mu jedynie przekazywanie własnej przebogatej wiedzy innym, którzy jej jeszcze nie posiedli. Na niebezpieczeństwo takiego wykrzywienia w życiu wiary narażeni są szczególnie ci, którzy przez długi czas intensywnie zbliżali się do Boga, z racji swojego życiowego powołania obcują z nim na co dzień, mają szeroką wiedzę o świecie wiary, i nieraz doświadczali Bożej obecności. Niszcząca rutyna potrafi zabić świeżość wiary i sprawić, że człowiek jedynie odcina kupony od niegdysiejszego bogactwa, nie dostrzegając, że dawno już straciły swoją wartość, świeżość i siłę przekonania.