Funkcjonariusze mieli pytać o fundację Profeto, nie przedstawiając przy tym dokumentów, poza legitymacjami. Z kolei prokuratura odrzuciła wniosek o uwolnienie ks. Michała Olszewskiego. O obu sprawach poinformował mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca aresztowanego duchownego.
„A dzisiaj (30VII) takie «niespodzianki»” – napisał Krzysztof Wąsowski w portalu X. Prokuratura „idąc w zaparte” doręczyła postanowienie nieuwzględniające wniosku o wypuszczenie ks. Michała z aresztu. Tego samego dnia „funkcjonariusze administracji celno-skarbowej złożyli niezapowiedzianą «wizytę» Prowincjałowi Księży Sercanów, okazując jedynie legitymacje służbowe i nie przedstawiając żadnego formalnego dokumentu (np. postanowienia, lub upoważnienia) uprawniającego do podejmowania czynności…” – dodał prawnik.
„Pytali się o Fundację Profeto... nie chcieli nic więcej powiedzieć, a dowiedziawszy się. że obecnie w siedzibie Prowincji Fundacja nie działa, to sobie poszli... Wydaje się, że wzmogły się poszukiwania «dowodów» a być może nawet «podstawy prawnej»...” – dodał.
Wąsowski odniósł się też do pytania o to, jak korporacja adwokacka odniosła się do traktowania ks. Olszewskiego, któremu po zatrzymaniu uniemożliwiano kontakt z obrońcą.
„Do dzisiaj nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na moje zawiadomienia o łamaniu prawa do obrony ks. Michała Olszewskiego SCJ, ani od Okręgowej Rady Adwokackiej, ani od Naczelnej Rady Adwokackiej. Minął już trzeci miesiąc. Najwyraźniej są ważniejsze sprawy” – skwitował mec. Wąsowski.
Źródło: x.com
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.