W przestrzeni publicznej pojawiły się nalepki i plakaty z poradami na temat tzw. „tranzycji”, czyli okaleczania się w celu „zmiany płci”. Jak ostrzega Fundacja Pro-Prawo do Życia, tego typu materiały są również rozdawane nastolatkom w trakcie tzw. „parad równości” LGBT – przestrzega Fundacja Pro-Prawo do Życia.
„Chcesz uciąć sobie c***? Dowiedz się jak” Nalepki i plakaty z takim hasłem są rozlepiane w miejscach publicznych takich jak słupy ogłoszeniowe, latarnie czy przystanki autobusowe. Ulotki z tym hasłem są także rozdawane młodzieży w trakcie tegorocznych „parad równości’” LGBT organizowanych na ulicach polskich miast.
Materiały zawierają adres strony internetowej, która zachęca dzieci i młodzież do tzw. „tranzycji” czyli rzekomej „zmiany płci” poprzez okaleczanie się za pomocą amputacji „niepotrzebnych” części ciała, takich jak piersi czy narządy płciowe oraz do zażywania preparatów zwanych blokerami hormonalnymi, które hamują biologiczny proces dojrzewania płciowego.
Jak mówi Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia, która organizuje w całej Polsce kampanie ostrzegające rodziców przed skutkami ideologii LGBT:
„Zawarta na tych plakatach zachęta do „obcięcia sobie c****” brzmi tak absurdalnie, że wiele osób pomyśli, iż jest to jakiś niesmaczny żart. Wszystko jednak dzieje się naprawdę. Polskojęzyczne media przepełnione są propagandą LGBT, której istotnym składnikiem jest zachęcanie zdezorientowanej młodzieży do „zmiany płci”, mającej być receptą na osobiste problemy. Wielu nastolatków pod wpływem kontaktu z ideologią LGBT czuje się zagubionych. Coraz więcej młodych Polaków wykazuje poważne zaburzenia tożsamości płciowej. Załamania nerwowe, depresje, próby samobójcze – to tylko niektóre ze skutków zainfekowania umysłów tęczową ideologią. „Tranzycja” idzie o wiele dalej, gdyż po zniszczeniu umysłów chce niszczyć i okaleczać także ciała.”
Fundacja wskazuje, że za reklamowaną na nalepkach i plakatach stronę internetową zachęcającą do okaleczania się stoi m.in. jedna z największych w Polsce grup „edukatorów seksualnych”, która od niedawna posiada własny program w TVP. Jak mówi Mariusz Dzierżawski:
„Tego typu środowiska za pomocą mediów, portali społecznościowych i „edukacji seksualnej” prowadzonej w szkołach przeprowadzają polskiej młodzieży „pranie mózgów” na gigantyczną skalę. Objawia się to postępującymi zaburzeniami tożsamości płciowej u tysięcy dzieci i nastolatków, które pod wpływem propagandy nie czują się dobrze w swojej płci. Następnie, zmanipulowanym ofiarom podsuwa się rozwiązanie ich problemów (wywołanych specjalnie przez aktywistów LGBT): dokonajcie tranzycji. Na prowadzonym przez aktywistów portalu można znaleźć informację na temat zażywania preparatów hormonalnych hamujących proces dojrzewania, a także kontakty do psychologów i lekarzy psychiatrów, którzy wypisują recepty na tego typu środki. Portal prowadzi nawet mapę pokazującą adresy „ekspertów” od „tranzycji”. W samej tylko Warszawie jest już prawie 70 takich psychologów i psychiatrów! Z internetu możemy dowiedzieć się, że faszerują oni hormonami już bardzo młode, ledwie nastoletnie dzieci. Reklamowana strona zawiera także kontakty do klinik w Polsce, które oferują procedury takie jak amputacja piersi. Niektóre takie miejsca podają wprost, że okaleczają za pieniądze osoby poniżej 18 roku życia i przeprowadzają „operacje” już na 15-letnich, dorastających dziewczętach.”
Fundacja Pro Prawo do Życia wskazuje również, że tzw. „tranzycja” nie kończy się na okaleczaniu dzieci i młodzieży. Następnym etapem jest odebranie rodzicom praw rodzicielskich. Jak informuje Mariusz Dzierżawski:
„W Szwajcarii urzędnicy siłą odebrali niedawno rodzicom 15-letnią córkę. Nastolatka pod wpływem ideologii LGBT oznajmiła, że ma „męską tożsamość płciową” i chce rozpocząć „kurację” hormonami, które spowodują zatrzymanie dojrzewania jako dziewczynki. Stało się to w wyniku wielogodzinnej obecności nastolatki na portalach społecznościowych. Rodzice poszli z córką na konsultację lekarską do szpitala. Po 30-minutowej rozmowie postawiono diagnozę, że nastolatka jest osobą „transpłciową”, a lekarz przepisał dziewczynce blokery hormonalne. Wszystko po trwającym pół godziny „badaniu”. Rodzice nie wyrazili zgody na „tranzycję”. Potem szkoła oficjalnie zaczęła traktować dziewczynkę jako chłopca pomimo wyraźnego sprzeciwu rodziców. Następnie rodzice zostali postawieni przed sądem, który pozbawił ich praw rodzicielskich i nakazał umieszczenie ich córki w państwowym ośrodku „opieki”, w którym nastolatka jest zachęcana do faszerowania się hormonami i przeprowadzenia okaleczających operacji „zmiany płci. Podobna sytuacja jest już w innych krajach Europy, w Kanadzie i niektórych stanach USA.”
Fundacja apeluje do wszystkich rodziców w Polsce do zaangażowanie się w walkę z deprawacją i okaleczaniem dzieci poprzez włączenie się w organizację kolejnych kampanii informacyjnych, publicznych modlitw różańcowych oraz kształtowanie świadomości swojego otoczenia. Jak podsumowuje Mariusz Dzierżawski:
„W polskojęzycznych mediach społecznościowych możemy znaleźć coraz więcej zdjęć dokumentujących okaleczenia, jakich młodzi Polacy dokonują pod wpływem ideologii LGBT. Liczne fotografie nastoletnich dziewcząt z dumą pokazujących krwawe blizny po amputowanych piersiach budzą przerażenie. Polacy muszą stanąć do walki. Bierność będzie oznaczać na przyzwolenie dla odbierania władzy rodzicielskiej tak, jak w krajach Zachodu”.
Źródło: Fundacja Pro-Prawo do Życia
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023. Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.