Uznaj, że wszystko co masz, jest darem od Boga i ucz się wdzięczności!

Słowami o „nieużytecznych sługach” Pan Jezus uświadamia nam , że wszystko, co mamy i czym jesteśmy, jest darem od Boga. Gdy wypełniamy Jego wolę, to po prostu odpowiadamy na dar życia i powołanie do wiecznego szczęścia – wskazuje ks. Michał Kwitliński w dzisiejszym komentarzu do Ewangelii.

Nie Bóg nam powinien być wdzięczny, ale my Bogu:

To tak jakby matka dziękowała dziecku za to, że zjadło obiad, które ona z trudem przygotowała. Albo lekarz dziękował pacjentowi, że stosuje leczenie, które zalecił. Owszem matka może dziecko pochwalić, aby je zachęcić do dalszego postępowania ze zdrowym rozsądkiem, dla swojego dobra. Dziękowanie jednak nie ma sensu i byłoby wręcz szkodliwe dla jego rozwoju.

Postawa wdzięczności jest tym, co oczyszcza nas z pychy i samozadowolenia, uczy natomiast dostrzegania prawdziwego dobra i rozumienia naszego miejsca w Bożych planach dla świata.

Bycie sługą Boga, wypełnianie Jego woli już teraz jest dla nas szczęściem, które można też nazwać nagrodą, w Biblii to pojęcie często się pojawia. Ale nie jest to podziękowanie. Wdzięczność powinniśmy okazywać my, bo mamy do tego aż nadto powodów. Czym bowiem jest praca sług z przypowieści? Pan Jezus kieruje swe słowa do apostołów, chodzi więc o wypełnianie ich misji głoszenia Ewangelia, przyciągania wszystkich ludzi do Boga. Dla kogoś, kto rozumie piękno tej misji i równocześnie kocha Tego, kto ją zlecił, jest naturalne, że „powinienem był to wykonać”. To, że Bóg do mnie przychodzi, w modlitwie, w sakramentach, jest dla mnie zaszczytem. 

Więcej w dzisiejszym komentarzu liturgicznym.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama