Dlaczego ludzie szli za Jezusem? Dlaczego ja za nim idę? O to pyta ks. Przemysław Krakowczyk w komentarzu do Ewangelii św. Marka.
"Ludzie zewsząd schodzili się do Jezusa. Szukali go. Nie wiemy jaka była ich motywacja" - pisze ks. Krakowczyk. Jak dodaje, powodem mogły być własne choroby, nauczanie Chrystusa. albo zwykłą ciekawość.
A jak jest z nami?
"Prawdziwą motywacją podążania za Jezusem powinna być miłość do Niego. Chcę być z Jezusem tylko dla tego, że go kocham jak własnego brata, przyjaciela. Chcę być z Nim, bo On pierwszy mnie pokochał i zaakceptował takim jakim jestem, z moimi słabościami i wadami. Kocham dlatego, że Jego miłość jest bezwarunkowa i bezinteresowna. Kocham Jezusa, bo jemu zawdzięczam wszystko kim jestem i co posiadam. Miłość powinna być jedyną motywacją mojego podążania za Jezusem" - podkreśla autor komentarza.
Co zrobić, jeśli tak nie jest?
"Zawsze jest czas, aby oczyścić swoją motywację" - odpowiada ks. Krakowczyk.
Więcej w dzisiejszym komentarzu.