Pod hasłem „Spes in Cruce” 12 marca rozpoczną się obchody 500-lecia krzyża Baryczków w Warszawie. Arcydzieło sztuki późnogotyckiej przełomu XV i XVI w. przetrwało zabory, dwie wojny światowe i Powstanie Warszawskie - powiedział historyk sztuki bp Michał Janocha.
„Chcielibyśmy przypomnieć Warszawie i Mazowszu o obiekcie artystycznym, który cudem przetrwał wszystkie zabory, powstania i wojny, będąc przez pięć wieków świadkiem modlitwy, a jednocześnie różnych dramatycznych wydarzeń historycznych, które wciąż się tu dzieją. W związku z tym obok wydarzeń religijnych będą także naukowe i kulturalne” - powiedział bp Janocha.
Obchodom będzie towarzyszyło hasło „Spes in Cruce” (w krzyżu nadzieja). Rozpoczną się one 12 marca mszą w archikatedrze warszawskiej, gdzie w jednej z naw eksponowany jest krzyż, z udziałem członków Konferencji Episkopatu Polski i potrwają do 10 grudnia - pierwszej rocznicy ingresu abpa Adriana Galbasa do archikatedry warszawskiej.
Każdego 14. dnia miesiąca w archikatedrze będzie nabożeństwo i eucharystia pod przewodnictwem biskupów z różnych miejsc związanych z Baryczkowskim krucyfiksem, w tym m.in. kard. Kazimierza Nycza, nowego arcybiskupa poznańskiego, bo Warszawa w XVI w. aż do rozbiorów należała kościelnie do Poznania, i abpa Bambergu Ludwiga Schicka, w którego diecezji leży Norymberga, gdzie powstał krzyż.
Kulminacja obchodów zaplanowana jest na 14 września - święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Kazanie wygłosił wówczas ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Krzyż Baryczków powstał w Norymberdze. W Warszawie pojawił się w 1525 r., czyli dokładnie pół tysiąca lat temu, przywieziony przez bogatego kupca, rajcę Jerzego Baryczkę. Tradycja głosiła, że uratował on krucyfiks przed profanacją z rąk luteran. Ze współczesnych badań naukowych wynika, że mógł zostać po prostu kupiony, bo akty ikonoklazmu, czyli niszczenia dzieł sztuki sakralnej w okresie reformacji, nie były specjalnie notowane w Norymberdze.
W ocenie biskupa Janochy, symboliczny jest rok pojawienia się krucyfiksu w Warszawie.
„1525 r. to przełomowy moment w dziejach Mazowsza, bowiem rok wcześniej, 8 sierpnia 1524 r., zmarł niespodziewanie 24-letni książę mazowiecki Stanisław, a dwa lata później, w nocy z 9 na 10 marca 1526 r., 25-letni książę Janusz III. W konsekwencji król Zygmunt Stary zlikwidował lenno mazowieckie, wcielając wszystkie ziemie mazowieckie do Korony” - zwrócił uwagę hierarcha.
Podkreślił, że „od samego początku krzyż cieszył się kultem nie tylko wśród mieszkańców Warszawy”.
Bp Janocha poinformował, że podczas renowacji krucyfiksu prof. Maria Lubryczyńska wykonała jego kopię w pomniejszonej skali, w technice 4D. Postać Jezusa została wykonana w drewnie lipowym, tak jak oryginał, ale nie została polichromowana. Zależy nam, żeby ten krzyż był niesiony przez wiernych w czasie drogi krzyżowej, która zgodnie z tradycją przejdzie w Wielki Piątek ulicami stolicy.
Poinformował, że 29 maja na Uniwersytecie Warszawskim odbędzie się konferencja naukowa na temat krzyża w kontekście kulturowym i historycznym z udziałem historyków literatury, kultury, sztuki.
„Fenomenem jest fakt, że tak ważne dzieło sztuki i kultu ma bardzo małą bibliografię. Zajmowało się nim niewielu badaczy. Najważniejszym był prof. Tadeusz Dobrzeniecki” - powiedział bp Janocha.
Dodał, że planowany jest także film dokumentalny o krzyżu z udziałem Barbary - jednej z dwóch sanitariuszek z powstania, które przeniosły go na Freta piwnicami powstańczej stolicy.
Planowany jest również konkurs plastyczny dla młodzieży. „Chcemy także włączyć wątek krzyża Baryczkowskiego do katechezy szkolnej w obu warszawskich diecezjach” - powiedział duchowny.
Źródło: PAP