„Nasz ocean – ocean dla życia” to tytuł IV Konferencji międzynarodowej wyższego szczebla zorganizowanej 5 i 6 października na Malcie.
Uczestników konferencji w skierowanym do nich liście Papież zachęcił do podjęcia wysiłków celem rozwiązania wielu pilnych kwestii, takich jak handel ludźmi i niewolnictwo czy nieludzkie warunki pracy w przemyśle rybnym i transporcie handlowym. Wskazał też na możliwości rozwoju społeczności przybrzeżnych i rodzin rybackich oraz na dramatyczną sytuację wysp zagrożonych podnoszącym się poziomem morza.
„Ocean jest wspólnym dziedzictwem ludzkiej rodziny – czytamy w papieskim liście. – Troska o tę spuściznę wymaga od nas, by nie lekceważyć zanieczyszczenia oceanów przez tworzywa sztuczne i mikroplastik, które przenikają do żywności, powodując poważne konsekwencje dla życia w morzu i dla zdrowia człowieka”. Odwołując się do swej encykliki „Laudato si'” Franciszek podkreślił, że nie możemy pozostawać obojętni wobec zanikania raf koralowych, szczególnych miejsc morskiej bioróżnorodności, „przekształcanych w podwodny cmentarz pozbawiony koloru i życia”.
Papież przypomniał, że wszystko w przyrodzie jest ze sobą połączone i że oceany mogą stać się „podstawowym zasobem w walce z ubóstwem i ze zmianami klimatycznymi”, dwoma zjawiskami ściśle ze sobą powiązanymi. Zwrócił też uwagę na niedbałość człowieka, który wykorzystuje oceany, by usuwać do nich odpady toksyczne i wykorzystuje wyrafinowane metody do wydobywania minerałów z dna morskiego.
Kończąc swoje przesłanie Franciszek podkreślił, że oceany przypominają nam potrzebę wychowywania do przymierza między ludzkością a środowiskiem (por. „Laudato si'”, n. 209-215). W związku z tym należy podjąć wysiłki celem kształcenia młodzieży, by podjęła troskę o te ogromne zbiorniki wodne, jak również pomóc jej w uświadamianiu sobie ich rozmiarów i wielkości.lgo/ rv