Amerykańscy biskupi wydadzą jednak wspólny dokument o duszpasterstwie małżeństwa i rodziny w świetle Amoris laetitia. Decyzję tę podjęli na trwającej w Baltimore jesiennej sesji episkopatu.
Choć w USA istnieje specjalna komisja ds. interpretacji papieskiej adhortacji o rodzinie, do tej pory biskupi powstrzymywali się od zajęcia wspólnego stanowiska w tej sprawie.
Dokument ma być gotowy za dwa lata i ma też uwzględnić 50. rocznicę encykliki Huamnae vitae. Biskupi bowiem zauważają, że stosowanie się do nauczania Pawła VI o odpowiedzialnym rodzicielstwie ma wpływ na jakość życia rodzinnego. Okazuje się, że małżeństwa po katolicku otwarte na życie są o wiele trwalsze, tylko 2 proc. z nich decyduje się na rozwód.
Mówiący o recepcji papieskiego dokumentu bp Robert Baron przyznał, że w Stanach Zjednoczonych jest ona bardzo słaba. Dyskusja niemal w całości skupiła się na kontrowersyjnym przypisie o Komunii dla rozwodników w związkach niesakramentalnych. W ten sposób przeoczono wielkie bogactwo tego dokumentu i jest to wielka tragedia – stwierdził bp Baron.
kb/ rv