Chrześcijanie Pakistanu znów stali się celem krwawego zamachu. Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych po tym, jak islamiści ostrzelali wiernych wychodzących z niedzielnej Mszy w miejscowości Kweta.
Czterech uzbrojonych zamachowców podjechało pod kościół na motorach. Miejscowa policja mówi, że ofiar mogłoby być znacznie więcej, gdyby do ataku doszło chwilę później. Wierni zaczęli bowiem dopiero wychodzić po niedzielnej liturgii. Wśród rannych jest m.in. jeden z liderów miejscowej wspólnoty katolickiej.
Policja wszczęła śledztwo. W dzielnicy Essa Negri, zamieszkanej w większości przez chrześcijan znacznie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Rozgoryczeni kolejnym zamachem wierni zorganizowali spontaniczny protest uliczny przeciwko lokalnym władzom, które, jak stwierdzili, zupełnie nie interesują się losem chrześcijańskiej mniejszości. Domagali się ochrony i poszanowania swych praw.
Kilka tygodni temu w tym samym mieście fundamentaliści zabili czteroosobową rodzinę, która podróżowała rikszą. A w grudniu dokonali zamachu na kościół w którym zginęło 9 osób.
Źródło: www.vaticannews.va