Zdaniem biskupów niemieckich, nawet jeśli Niemcy są krajem bogatym, coraz więcej ludzi żyje na marginesie społeczeństwa.
„Ubóstwo nie zawsze jest widoczne na pierwszy rzut oka” napisali z okazji Światowego Dnia Ubogich biskupi w Niemczech, zachęcając wiernych, by zwracali uwagę na żyjące obok nich osoby potrzebujące pomocy. Zdaniem biskupów, nawet jeśli Niemcy są krajem bogatym, coraz więcej ludzi żyje na marginesie społeczeństwa.
Już kilka dni wcześniej niemieccy biskupi wezwali do zorganizowania we wszystkich diecezjach spotkań z ubogimi. Archidiecezja berlińska i wspólnota św. Idziego zaprosili do remontowanej aktualnie katedry św. Jadwigi w Berlinie ponad 500 ubogich na trzydaniowy obiad.
Na terenie całych Niemiec Caritas przeprowadziła akcję solidarnościową pt. „Każdy człowiek potrzebuje domu”. Szeroko zakrojona kampania miała zwrócić uwagę na fakt, że w Niemczech brakuje aż miliona mieszkań i wielu ludziom grozi bezdomność. Dyrektor niemieckiej Caritas ks. Peter Neher powiedział, że w Niemczech najbardziej zagrożone ubóstwem są samotne matki, osoby długotrwale bezrobotne, bezdomni a także uchodźcy. Do najważniejszych do rozwiązania problemów ks. Neher zaliczył rosnące ubóstwo dzieci oraz długotrwałe bezrobocie.
W Niemczech posługa Kościoła na rzecz ubogich jest zorganizowana przez kościelną organizację Caritas, która należy do największych niemieckich pracodawców i zatrudnia 617 tys. stałych pracowników oraz 500 tys. wolontariuszy. Pomagają oni na terenie 24 tys. placówek Caritas w całych Niemczech, głównie w opiece medycznej, domach starców, domach dziecka, poradniach dla rodzin, placówkach dla osób niepełnosprawnych i bezdomnych. Wysoko cenione i bardzo popularne jest również zaangażowanie wolontariuszy na rzecz ubogich przy katolickich i ewangelickich parafiach.
źródło: vaticannews.va