W 2021 r. Kościół filipiński będzie świętował 500-lecie chrześcijaństwa w tym kraju. Prezydent Rodrigo Duterte jest przeciwny obchodom. Argumentuje, że Magellan „przyniósł krzyż i armatę”.
Z kolei zdaniem biskupa Kalookanu wiara chrześcijańska, którą przywieźli konkwistadorzy, zainspirowała Filipińczyków do „marzenia o wolności i demokracji”.
„Kościół filipiński nie zamierza świętować kolonializmu, ale 500-lecie wiary chrześcijańskiej, którą tubylcy przyjęli jako dar, choć od ludzi niekoniecznie kierujących się czystymi intencjami” – pisze bp Pablo David.
Wiceprzewodniczący Katolickiej Konferencji Biskupów Filipin (CBCP) stwierdził, że ta sama wiara chrześcijańska, którą próbowali wykorzystać konkwistadorzy, aby realizować swoje kolonialne cele zainspirowała również ojców niepodległości tego kraju do marzenia o wolności i demokracji. „To ona ostatecznie zmotywowała ich do obrony podstawowej godności ludzkiej Indian i pragnienia położenia kresu tyranii i kolonialnym rządom” – dodaje.
Bp Pablo David wskazał, że tubylcy nie utożsamiają chrześcijaństwa z kolonializmem. „Nasi przodkowie byli na tyle inteligentni, by zaakceptować to, co dobre, a odrzucić to, co złe. W końcu nauczyli się też rozróżniać pomiędzy misjonarzami, którzy całkowicie sprzymierzali się z kolonialną polityką konkwistadorów, a tymi, którzy byli wobec niej krytyczni” – wyjaśnia hierarcha.
Źródło: www.vaticannews.va