Bp Daw Tang: Birmie potrzeba pokoju, by mogła się rozwijać

Bp Francis Daw Tang podkreślił, że sytuacja ta wszystkich napawa smutkiem i przygnębieniem, blokuje jakikolwiek rozwój, powoduje ciągłe ubożenie i tak już biednej ludności.

"Wzywam walczące ze sobą strony, aby na drodze rozmów i dialogu doprowadziły do zaprzestania przemocy i walk. Nasz naród pragnie pokoju i rozwoju." Apel ten wystosował biskup diecezji Myitkyina w stanie Kaczin, położonym w północno-wschodniej części Birmy wobec niekończącego się tam przelewu krwi.


 Zaznaczył, że ten niekończący się konflikt między rebeliantami a wojskami rządowymi przyniósł wiele cierpienia i ogromne problemy wszystkim warstwom społecznym. Przyczynił się także do wielkich wewnętrznych migracji.

Wobec takiej sytuacji diecezja Myitkyina chce w tym roku skoncentrować się przede wszystkim na konkretnej pomocy ludziom najuboższym, począwszy od kwestii zdrowia, edukacji po produkty pierwszej potrzeby. Wśród innych problemów, którymi pragnie zająć się Kościół, bp Daw Tang wylicza także pomoc ludziom młodym, którzy z różnych powodów przerywają swą edukację. „Chcemy przyczynić się do ograniczenia tej tendencji i towarzyszyć młodym w dojrzewaniu i rozwoju, aby mogli znaleźć pracę i swoje miejsce w społeczeństwie” – podkreślił birmański hierarcha.

Diecezję Myitkyina zamieszkuje ponad 90 tys. katolików. Są oni podzieleni na 20 parafii. Posługę wśród nich pełni 64 kapłanów oraz 120 sióstr zakonnych.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama