Wspólną modlitwą ekumeniczną w Berlinie przedstawiciele Kościołów w Niemczech dali wyraz swojej solidarności z mieszkańcami Białorusi. Gościem nabożeństwa w katedrze berlińskiej 13 grudnia była przedstawicielka białoruskiej opozycji Swietłana Ciechanouska
„Nie jesteście na Białorusi sami, jesteśmy z Wami!”, zapewnił katolicki arcybiskup Berlina, Heiner Koch. "Powinniście także wiedzieć, że wasza postawa dodaje nam sił, odwagi i otuchy. Nasza solidarność nie jest tylko jednostronna, gdyż żyjemy dla siebie nawzajem", mówił metropolita niemieckiej stolicy.
Od Białorusinów ludzie w Niemczech uczą się jak cenna i jak mało oczywista jest demokracja i wolność myśli, stwierdził abp Koch i dodał: „Uczymy się też, że Kościół musi być odważny i gotowy do zajęcia stanowiska tam, gdzie godność ludzka i prawa człowieka są deptane”.
„Jesteśmy pod wrażeniem, jak naród białoruski bez stosowania przemocy opowiada się za praworządnością. Podzielamy ich troskę o uprowadzonych i zaginionych oraz łączymy się z nimi w żądaniu dialogu między rządem a społeczeństwem obywatelskim”, podkreśliła ewangelicka biskup Petra Bosse-Huber.
Natomiast przewodniczący Wspólnoty Roboczej Kościołów Chrześcijańskich w Niemczech (ACK) greckoprawosławny archiprezbiter Radu Constantin Miron zapewnił, że to nabożeństwo w intencji pokoju jest “wyrazem naszego wielkiego pragnienia pokoju i życia bez przemocy na Białorusi”. Podkreślił, że Kościoły chrześcijańskie w Niemczech wspólnie opowiadają się za pokojem i większą sprawiedliwością. „Ciężko nam na sercu z powodu sytuacji na Białorusi, wspólnota oznacza wspólnie cierpieć, wspólnie modlić się i wspólnie mieć nadzieję. Wspólnota oznacza też patrzeć, postrzegać, nie odwracać wzroku”, stwierdził grecko-prawosławny duchowny.
Ciechanouska powiedziała, że podczas protestów "rozsmakowano się w nowej Białorusi”, społeczeństwa, w którym panuje sprawiedliwość i różnorodność. „Jak nigdy dotąd, społeczeństwo jest spragnione usłyszeć głos Kościoła” - stwierdziła białoruska opozycjonistka.
W sposób szczególny wymieniła "wygnanego na emigrację" arcybiskupa mińskiego-mohylewskiego Tadeusza Kondrusiewicza. „On głosił drogę dialogu”, powiedziała Ciechanouska. Przeczytała także pozdrowienia od księdza katolickiego więzionego z powodów politycznych. Napisał on, że warunki na Białorusi wkrótce się zmienią. „Z więziennych murów budujemy mosty jedności” - zapewnił kapłan.
Uczestnicy nabożeństwa obejrzeli też pokazane na dużym ekranie nagranie wideo z przeprowadzonej w listopadzie rozmowy niemieckiej konsul generalnej w Gdańsku Cornelii Pieper z Lechem Wałęsą. Podczas tej rozmowy Wałęsa zaproponował, aby jako kandydatki do najbliższej Pokojowej Nagrody Nobla wytypować kobiety z Białorusi.
Modlitwę ekumeniczną o pokój na Białorusi zorganizowali Rada Kościołów Ewangelickich w Niemczech (EKD), Konferencja Biskupów katolickich, ACK oraz katolickie dzieło pomocy dla Europy Wschodniej „Renovabis”.
Na wiadomość o aresztowaniu 8 grudnia dwóch księży na Białorusi Renovabis zaapelowało o wstrzymanie prześladowań księży i zakonników w tym kraju. „Nie możemy milczeć, gdy ludzie muszą iść do więzienia tylko dlatego, że korzystali ze swego prawa do swobodnego wyrażania poglądów, oświadczył ks. Christian Hartl, dyrektor generalny "Renovabis".
Wprawdzie księża już zostali zwolnieni, ale w każdej chwili muszą się liczyć z tym, że zostanie im wytoczony proces o rzekomy udział w nielegalnej demonstracji. “Renovabis" staje solidarnie po stronie swoich partnerów i po stronie wszystkich niesłusznie prześladowanych na Białorusi. "W sposób szczególny łączymy się z nimi w modlitwie”, oświadczył ks. Hartl.
ts (KAI) / Berlin