Zajmująca się pomocą chrześcijanom prześladowanym organizacja Open Doors apeluje o zwiększenie zaangażowania w pomoc dla obywateli Syrii.
Maciej Maliszak, koordynator Open Doors zadaje trudne, ale konieczne pytanie: Czy nasze modlitwy za Syrię zostały już wyczerpane? Modlenie się przez długi czas w jednej intencji może być męczące. Chrześcijanie w Syrii też są zmęczeni – zmęczeni wojną i konsekwencjami, jakie przyniosła. Potrzebują naszej modlitwy jeszcze bardziej niż kiedykolwiek.
Faktem jest, że w ciągu ostatnich kilku tygodni sytuacja gospodarcza pogorszyła się z powodu pandemii koronawirusa i nowych sankcji amerykańskich. Ceny żywności i przedmiotów codziennego użytku wzrosły prawie dwukrotnie. Kościoły i wspólnoty partnerskie nadal rozdają pomoc ludziom w potrzebie.
Jak pisze Maliszak:Jednak nasi partnerzy są zmuszeni wkładać do paczek coraz mniej produktów, ponieważ ich ceny bardzo wzrosły. «Większość z nich nie ma pracy» – mówi jeden z naszych partnerów. «Ale nawet ci, którzy pracują, dostają tak mało pieniędzy, że to nie wystarcza. Chcemy pomóc każdemu, kto jest w potrzebie, ale jest to po prostu niemożliwe. Ze względu na ekstremalny wzrost cen, pomagamy mniej niż dotychczas».
Potrzebna jest stała modlitwa za mieszkańców Syrii:
Więcej na temat pracy Open Doors w Syrii można dowiedzieć się wchodząc na adres: www.opendoors.pl/wsparcie.