„Wasze modlitwy pomogły dotychczas uratować 259 dzieci przed aborcją” – pisze na stronie akcji 40 Dni dla Życia jej inicjator Shawn Carney. Podkreśla, że liczba ta wzrosła o 48 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Przytacza też opowieści uczestników modlitw.
„Judy z okolic Chicago od 35 lat modli się w ośrodkach aborcyjnych i nigdy nie widziała dziecka uratowanego przed aborcją… do teraz!” – pisze Shawn Carney. Mężczyzna wychodzący z parkingu przy klinice Planned Parenthood zagadnął Judy i wskazując na młodą kobietę jadącą z nim w samochodzie, powiedział: „Kiedy was wszystkich tam zobaczyła, nie mogła przez to przejść. Wy, ludzie tutaj, robicie różnicę”.
Judy powiedziała młodej kobiecie, że podejmuje właściwą decyzję i obiecała modlitwę. Zachęciła również przyszłą matkę, aby sprawdziła centrum pomocy dla kobiet w ciąży, znajdujące się po drugiej stronie ulicy – naprzeciwko kliniki aborcyjnej.
Jerry z Granite City w stanie Illinois jest stałym uczestnikiem czuwań przed znanym ośrodkiem aborcyjnym w jego mieście. „Stoi na chodniku prawie przez wszystkie godziny, w których ośrodek aborcyjny jest otwarty (sześć dni w tygodniu)” – napisała Joan, lokalna działaczka pro-life. „To działa. Do tej pory wojownicy modlitewni uratowali cztery mamy i dzieci przed aborcją!” – opisuje Shawn Carney.
Modlitewna akcja 40 Dni dla Życia potrwa jeszcze do 31 października. Czuwania odbywają się w obu Amerykach, Europie czy Afryce.
Źródło: 40daysforlife.com