Chińskie sanktuarium w Szeszan nie weźmie udziału w maratonie modlitewnym

Wiele osób żywiło nadzieję, że główne chińskie sanktuarium maryjne pod wezwaniem Maryi Wspomożycielki w Szeszan znajdzie się w gronie sanktuariów, z których transmitowany jest w maju codzienny różaniec w intencji o zakończenie pandemii.

Ostatecznie jednak ani to, ani żadne inne chińskie sanktuarium nie znalazło się na liście..

Sanktuarium Maryjne w Szeszan jest chińską „Częstochową” dla tamtejszych katolików. Każdego roku w maju zmierzają do niego liczni pielgrzymi z całego kraju. Najliczniejsze pielgrzymki przychodzą w święto Matki Bożej Wspomożycielki 24 maja. W 2008 r. papież Benedykt XVI ułożył modlitwę do Matki Bożej z Szeszan i ustanowił ten dzień dniem modlitw za Kościół w Chinach. Sanktuarium znajduje się na terenie diecezji Szanghaj. Biskup tamtejszej diecezji, Taddeo Ma Daqin od 2012 r. przebywa w areszcie domowym.

Chińskie władze już drugi rok z rzędu władze zakazały pielgrzymek do Szeszan, motywując to restrykcjami związanymi z COVID. Do decyzji władz dostosowała się diecezja, odwołując doroczną pielgrzymkę. W tym roku ograniczenia okazują się jednak wybiórcze. W Szeszan otwarto ogromny park rozrywki; a miejsca kultu zostały ponownie otwarte od marca w wielu innych prowincjach, przy zachowaniu surowych środków sanitarnych.

Niestety, jak zauważa ks. Gianni Criveller, włoski misjonarz, który w latach 1991-2017 mieszkał w Hongkongu, na Tajwanie, w Makau i w Chińskiej Republice Ludowej, „od czasu, gdy Benedykt XVI ustanowił dzień modlitwy za Kościół w Chinach i wskazał sanktuarium w Szeszan jako punkt odniesienia, rząd chiński coraz bardziej utrudnia pielgrzymki”.

Dodaje także, że utrudnienia w dotarciu do Szeszan zmieniały się w zależności od stanu relacji Pekin - Stolica Apostolska: gdy było mniej napięć, pielgrzymki udawało się przeprowadzić z większą łatwością, gdy napięcie się zwiększało, piętrzyły się też utrudnienia dla pielgrzymek. Widać, że rząd chiński zacieśnia kontrolę nad sanktuarium. Jak mówi włoski kapłan „wcześniej dotarcie z Hongkongu do Szanghaju, a stamtąd do Szeszan, było łatwe, natomiast po ustanowieniu dnia modlitwy za Kościół w Chinach już nie”.

W opublikowanym pierwotnie wykazie sanktuariów biorących udział w Maratonie Różańcowym, pod datą 24 maja nie było zaznaczone żadne sanktuarium, tylko „do potwierdzenia”. To wzbudziło nadzieję, że to właśnie sanktuarium w Szeszan będzie miejscem, z którego tego dnia transmitowana będzie modlitwa.

Jak podaje agencja CNA, miały miejsce nieformalne rozmowy, aby zbadać, czy możliwe jest uwzględnienie chińskiego sanktuarium. Ostatecznie jednak nie zostało ono dołączone do innych miejsc, z których transmitowana jest modlitwa.

Modlitwa 24 maja odbędzie się prawdopodobnie w innym azjatyckim kraju – w Birmie, w sanktuarium Matki Bożej z Lourdes w Nyaunglebin. Sanktuarium to znajduje się około 160 kilometrów od Rangunu, którego arcybiskupem jest Charles Maung kardynał Bo, który pośród poważnego kryzysu politycznego w swoim kraju, miał również siłę, by ogłosić tydzień modlitwy za katolików w Chinach.

Trudno nie zauważyć, że Chiny są „wielkim nieobecnym” w tym nadzwyczajnym maratonie różańcowym. Pomimo tego, że Watykan okazał wiele oznak dobrej woli wobec władz chińskich, odnawiając porozumienie w sprawie mianowania biskupów, Chiny nie okazały wzajemności i coraz bardziej zacieśniają kontrolę nad życiem religijnym w kraju.

1 maja weszły w życie środki dotyczące osób duchownych, ogłoszone przez Państwową Administrację do Spraw Religii w lutym tego roku. Nowe przepisy wprowadzają szereg ograniczeń dla religii. Agencja UCA News podkreśliła, że „pośrednio przepisy stanowią, że wybór katolickiego biskupa będzie dokonywany przez system zatwierdzony przez państwo pod kierunkiem Komunistycznej Partii Chin, podczas gdy papież Franciszek czy Stolica Apostolska nie będą miały żadnej roli w tym procesie”.

* * *

Kult Maryi w Chinach datuje się od czasów misji jezuity Matteo Ricci’ego. Przyjęty przez cesarza 22 stycznia 1601 r., Matteo Ricci przywiózł 12 darów, w tym kopię obrazu Maria Salus Populi Romani. Propagatorami kultu w Szeszan byli również jezuici. W 1863 r. jezuici nabyli wzgórze, na którym znajduje się sanktuarium, a w 1870 r. ślubowali wybudować na nim bazylikę, jeśli Matka Boża uchroni diecezję przed zniszczeniem w wyniku krwawej rewolty.

Matka Boża wysłuchała modlitwy, a rok później położono pierwszy kamień pod budowę pierwszej bazyliki maryjnej w Azji. W 1874 r. bł. Pius IX udzielił odpustu zupełnego pielgrzymom, którzy nawiedzali sanktuarium, a w 1894 r. pielgrzymek było tak wiele, że postanowiono wybudować nowy kościół.

W 1924 r. pierwszy synod chiński, zwołany w Szanghaju przez ówczesnego delegata apostolskiego Celso Costantiniego, ustanowił, że Matka Boża z Szeszan zostanie ogłoszona „Królową Chin”.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama