To historia dająca światło w mroku. „Matka zaczęła rodzić i zaczęła mieć komplikacje” – czytamy na Air Mobility Command. „Dowódca samolotu zdecydował się polecieć na wysokość, która pomogła zwiększyć ciśnienie powietrza w samolocie, co z kolei pomogło ustabilizować i uratować życie matki”.
Tysiące cywilów ucieka z Afganistanu od czasu przejęcia władzy przez talibów. Większość świata z przerażeniem patrzy, jak pełni strachu obywatele Afganistanu uciekają się do desperackich środków, błagając o wojska, które pomogłyby im w ucieczce. Pośród całego strachu pewna historia świeci jak latarnia nadziei...
„Matka zaczęła rodzić i zaczęła mieć komplikacje” – czytamy wypowiedź Air Mobility Command. „Dowódca samolotu zdecydował się polecieć na wysokość, która pomogła zwiększyć ciśnienie powietrza w samolocie, co z kolei pomogło ustabilizować i uratować życie matki”. Kobieta, której nazwiska nie podano, znajdowała się na pokładzie C-17, który szybko skierował się do bazy sił powietrznych Ramstein w Niemczech. Po wylądowaniu samolotu, medycy z Ramstein weszli na pokład i pomogli przy porodzie dziecka, którym okazała się dziewczynka. Mówi się, że zarówno matka, jak i córeczka są w dobrym stanie.
„Właściwie czujemy się zaszczyceni i pokorni, że mogliśmy być częścią tej misji. To po prostu rodzaj… czystego człowieczeństwa” – mówi kapitan armii amerykańskiej Erin Brymer. „My jesteśmy ludźmi, oni są ludźmi. Oboje chcemy tego samego, silnych mam i dzieci”.
źródło: CFC, liveaction.org