Republikanie z Ohio przygotowali ustawę, która idzie nawet o krok dalej niż prawo z Teksasu. Zakaz aborcji ma bowiem obowiązywać już od momentu zapłodnienia. Podobnie jak w Teksasie, nowe prawo umożliwia obywatelom pozwanie osób zaangażowanych w aborcję.
Zgodnie z nowymi przepisami jak przestępstwo będzie traktowane podawanie, nabywanie lub sprzedawanie „każdego narzędzia, preparatu, leku lub jakiejkolwiek innej substancji, urządzenia lub środka służących do przerwania ciąży kobiety, ze świadomością, że użycie jakiegokolwiek z tych środków spowoduje, z uzasadnionym prawdopodobieństwem, śmierć nienarodzonego dziecka”.
„Niezależnie od innych przepisów prawa, które stanowią inaczej, żadna osoba nie może celowo dokonywać ani usiłować dokonać aborcji” – stwierdza ustawa.
Wyjątki od proponowanego przez Ohio zakazu aborcji będą przyznawane tylko tym osobom, których pomoc w aborcji „ma na celu zapobieganie śmierci ciężarnej matki, a lekarz podjął uzasadnione starania medyczne w danych okolicznościach, aby zachować zarówno życie matki, jak i życie jej nienarodzonego dziecka w sposób zgodny z konwencjonalną praktyką medyczną”.
„Świętość życia ludzkiego, narodzonego i nienarodzonego, musi być zachowana w Ohio” – powiedziała wspierająca ustawę Jena Powell. Dodała, że nowy akt jest nazywany „Ustawą 2363” – szacunkowo 2363 dzieci ginie każdego dnia w Ameryce w wyniku aborcji. Powell zaznaczyła, że ustawa dotyczy „ochrony naszego podstawowego, konstytucyjnego prawa do narodzin i życia. Aborcja zabija dzieci, rani rodziny i krzywdzi kobiety. Możemy i musimy działać lepiej”.
Powell potwierdziła, że przepisy celowo naśladują rozwiązanie z Teksasu, umożliwiając obywatelom składanie pozwów cywilnych (o 10 tys. dolarów lub więcej) przeciwko każdemu, kto pomaga w przeprowadzeniu aborcji, z wyjątkiem ciężarnej matki.
Idąc o krok dalej niż prawo Teksasu, które zabrania aborcji po wykryciu bicia serca dziecka – zwykle około szóstego tygodnia ciąży – ustawa z Ohio zakazuje aborcji w dowolnym momencie ciąży. Ustawa wyraźnie zakazuje też aborcji farmakologicznych, które zyskały na popularności w czasie pandemii COVID-19.
Źródło: lifesitenews.com