Wyzbądźmy się gniewu i nienawiści, ale bądźmy mężni wobec zbrodniczego agresora, który wtargnął na naszą ziemię – apelował w dzisiejszym orędziu wojennym abp Światosław Szewczuk.
Przypomniał, że już od 140 dni Ukraina powstrzymuje rosyjską nawałę. Również przez ostatnią dobę tyczyły się zacięte walki, Rosjanie rakietami i artylerią ostrzeliwują ukraińskie miasta. Znów są zabici, znów płaczą matki – mówił zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.
Podziękował też ukraińskiemu wojsku, które wykazuje się wielkim heroizmem i męstwem, odpierając silniejszego wroga, udaremniając jego szturmy. Ukraina trwa, walczy, modli się i uczy się zwyciężać – zapewnił abp Szewczuk.
Kontynuując duchowe rozważania, które jak stwierdził, mają nauczyć Ukraińców zwyciężać, podjął dziś refleksję nad gniewem, który stanowi szczególne zagrożenie podczas wojny. Prowadzi on bowiem do samozniszczenia. Podkreślił, że trzeba go przekształcić w cnotę męstwa, dzięki cierpliwości, łagodności i zaufaniu do Boga.
„W tych dniach często pojawia się pytanie o to, jak odpowiadać na nienawiść wroga, który nas atakuje. Jak tu się nie gniewać, kiedy widzisz zbrodnie, które dokonują się na naszej ziemi. Ale gniew, o którym tu mówimy to nie uczucie, które jest naturalną reakcją na napotkane zło. (…) Ważne, aby gniew tobą nie zawładnął. (…) Chciałbym zachęcić dziś wszystkich do modlitwy, abyśmy dzięki cierpliwości i łagodności mogli przekształcić nasz gniew w cnotę męstwa, bo wszyscy musimy być mężni przed obliczem zbrodniczego agresora. Módlmy się za nasze wojsko, za naszych obrońców, dziewczęta i chłopców, którzy własną piersią osłaniają ukraińską ziemię. Niech uchronią swoje serca od gniewu i nienawiści, niech wzrastają w wytrwałej cierpliwości, aby wytrwale mogli stawiać opór złemu, a nieprzyjaciel nie zdobył naszego serca przez demona gniewu. Boże, błogosław Ukrainę, błogosław ukraińskie dzieci, ukraińskie wojsko. W Tobie, Boże, składamy naszą nadzieję i wierzymy, że Ty jesteś naszym ratunkiem, naszym opiekunem i wspomożycielem.“