Parlament Europejski przygotowuje się do dyskusji nad drugą rezolucją, zgodnie z którą wyrażane jest poparcie dla obalonego niedawno orzeczenia amerykańskiego strybunału w sprawie Roe kontra Wade z 1973 r. Postanowieniem Sądu Najwyższego, prawo federalne nie może nakazywać stanom gwarantowania usług aborcyjnych. Biskupi Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej (COMECE) podkreślają, że aborcja nie jest prawem człowieka.
Parlament Unii Europejskiej ma w tym tygodniu powtórzyć swój apel o dostęp do bezpiecznej aborcji oraz potępi „cofanie się w USA w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego kobiet oraz ich praw”. Pierwsza rezolucja została wystosowana 9 czerwca.
Podczas spotkania z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego, Robertą Metsolą, rzewodniczący COMECE, kard. Hollerich, potwierdził obawy Kościoła katolickiego dotyczące sposobu, w jaki kwestia aborcji jest traktowana na poziomie UE. Powtórzył, że próba postrzegania aborcji jako prawa podstawowego, „nie tylko jest sprzeczna z poszanowaniem godności każdej istoty ludzkiej, która jest jednym z filarów UE, ale także poważnie zagrozi prawu do wolności religii, myśli i sumienia oraz możliwości wykonywania sprzeciwu sumienia”.
W niedawnym oświadczeniu biskupi zaznaczyli, że sama dyskusja nad tą kwestią jest „niedopuszczalną ingerencją w demokratyczne decyzje jurysdykcyjne suwerennego państwa”, a rezolucja jest dyskredytacją europejskich instytucji. Sekretarz generalny COMECE podkreślił, że każda „próba wprowadzenia rzekomego prawa do aborcji do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej byłaby prawem pozbawionym etycznych podstaw i przeznaczonym do bycia przyczyną wiecznego konfliktu wśród obywateli UE”.
Biskupi europejscy z niepokojem odnotowali również, że w Europie rozważa się „negację podstawowego prawa do sprzeciwu sumienia, które jest emanacją wolności sumienia”, oraz osłabienie, a nawet zanegowanie prawo instytucji zdrowotnych do odmowy świadczenia pewnych usług, w tym aborcji.
Komisja zaznacza jednocześnie, że zawsze należy oferować pomoc kobietom w trudnej sytuacji z powodu komplikacji z ciążą. „Kobiety w niebezpieczeństwie nie powinny być pozostawione same sobie, podobnie jak nie można ignorować prawa do życia nienarodzonego dziecka. Obie muszą otrzymać wszelką niezbędną pomoc i wsparcie” – napisano w oświadczeniu.