„Kiedy myślę o naszej wielkiej, wzajemnej miłości, dziękuję Bogu". Piękne listy św. Joanny Beretty Molli

„Twoje radości są moimi radościami, a to co Cię martwi i boli, martwi i boli także mnie. Kiedy myślę o naszej wielkiej, wzajemnej miłości, dziękuję Bogu" – pisała św. Joanna Beretta Molla do Piotra.

„Przyklękam przed Nią, kobietą, narzeczoną i matką, cudowną i silną, która w swej miłości do życia i tego stworzenia w Jej łonie, potrafiła się wznieść na szczyty jeszcze większej miłości, jaką Jezus nam wskazał” – dał świadectwo inż. Piotr Molla, gdy pisał wstęp do pierwszej włoskiej edycji ich osobistej korespondencji. Ich listy są przepełnione miłością. Są pięknym przykładem na to, że do świętości dochodzi się przez miłość realizowaną w codziennym życiu, najpierw narzeczeńską, a potem małżeńską, czy też rodzicielską. To według tych etapów życia zostały pogrupowane listy św. Joanny Beretty Molli.

Prezentujemy w tym miejscu kilka cytatów, pochodzących właśnie z tej niezwykłej korespondencji. Zachęcają one do refleksji nad miłością, wiarą i nadzieją.

1. „Twoje radości są moimi radościami, a to co Cię martwi i boli, martwi i boli także mnie. Kiedy myślę o naszej wielkiej, wzajemnej miłości, dziękuję Bogu".

2. „Jak Ci dziękować za ten cudowny pierścionek zaręczynowy? Drogi Piotrze, aby Ci wyrazić moją wdzięczność, ofiaruję Ci me serce. Będę Cię kochała zawsze tak, jak już Cię kocham.
Myślę, że w przeddzień naszych zaręczyn sprawi Ci radość wyznanie, iż jesteś dla mnie najdroższą osobą, do której nieustannie zwrócone są moje myśli, uczucia i pragnienia. I nie mogę się już doczekać chwili, w której stanę się na zawsze Twoja" – pisała św. Joanna Beretta Molla do Piotra na początku narzeczeńskiej drogi.

3. „Chciałabym naprawdę uczynić Cię szczęśliwym i być taką, jakiej mnie pragniesz: dobra, wyrozumiała i gotowa do poświęceń, których będzie wymagało od nas życie".

4. „Piotrze, jesteś moim skarbem i dlatego im więcej czytam Twe słowa, tym bardziej jestem przekonana, jak jesteś dobry. Ileż dobra i ileż zalet jest w Tobie. Wszystko ukryte pod zasłoną Twojej skromności, lecz Twoja Joanna wszystko to zauważa i potrafi docenić".

5. „Mój Piotrze, jestem tak szczęśliwa, że Cię kocham, a Ty mi tę miłość odwzajemniasz. I zrobię zawsze wszystko, abyś mógł mieć we mnie żoneczkę dobrą, czułą, wyrozumiałą i zawsze uśmiechniętą".

6. „Drogi Piotrze, jakąż podporą jest dla mnie Twa wielka miłość! Pan Jezus ponownie pobłogosławił naszą miłość. Dał nam następne maleństwo. Ja jestem szczęśliwa zarówno przy wsparciu Mamusi z Nieba, jak i Twojej z bliska. Jesteś tak dobry, wyrozumiały, czuły i dlatego nie przerażają mnie nic a nic trudy nowego macierzyństwa".

7. „Pan Jezus naprawdę mnie pokochał. To Ty jesteś tym człowiekiem, jakiego pragnęłam spotkać".

źródło za: mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl, tłum. Listów - ks. Piotr Gąsior

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama