Papież do młodych: nie bójcie się pięknej i wielkiej miłości

Franciszek przypomniał dziś liderom młodzieży z diaspory syromalabarskiej, że życie nabiera sensu i staje się owocne, gdy powiemy „tak” Jezusowi.

Ojciec Święty nawiązał do korzeni tego obrządku w Kościele katolickim, który zaczął się kształtować, gdy Apostoł Tomasz przybył na zachodnie wybrzeże Indii, zasiał Ewangelię, co zaowocowało powstaniem pierwszych wspólnot chrześcijańskich.

Zgodnie z tradycją, w tym roku przypada 1950. rocznica męczeńskiej śmierci Tomasza, który w ten sposób przypieczętował swoją przyjaźń z Jezusem, do którego powiedział: „Pan mój i Bóg mój!” (J 20, 29). Papież zaznaczył, że każdy ochrzczony uczestniczy w budowaniu Kościoła, w takim stopniu, w jakim jest świadkiem Ewangelii. Przypomniał zebranym, że również oni są powołani, aby być nimi najpierw wśród swoich rówieśników w diasporze syromalabarskiej, ale także wobec tych, którzy nie należą do wspólnoty lub nie znają Jezusa.

„Istnieje wspólna płaszczyzna, na której spotykają się wszyscy młodzi ludzie, a jest nią pragnienie prawdziwej, pięknej i wielkiej miłości. Mówię wam: nie bójcie się tej miłości! Jest to miłość, którą objawia nam Jezus, a którą św. Paweł określa jako «wielkoduszną i cierpliwą, kierującą się nie własnym interesem, lecz dobrem i prawdą» (por. 1 Kor 13, 4-6). Zachęcam was do odkrycia świadectw miłości świętych mężczyzn i kobiet z każdej epoki, także z naszych czasów: pokazują one bardziej niż jakikolwiek wykład, że chrześcijaństwo nie polega na serii zakazów, które tłumią pragnienie szczęścia, ale na projekcie życia zdolnym wypełnić serce. Nie bójcie się zbuntować przeciwko powszechnej tendencji do sprowadzania miłości do czegoś banalnego, bez piękna, bez komunii, bez wierności i odpowiedzialności. Tak się dzieje, gdy używamy innych do własnych egoistycznych celów, jako przedmiotów: pozostają złamane serca i smutek.“

Ojciec Święty nawiązał następnie do przyszłych Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie, których hasłem są słowa: „Maryja wstała i udała się w pośpiechu” (Łk 1, 39). Nie pozwala, aby sparaliżowały ją duma czy strach. Nie była typem osoby, która potrzebowała wygodnej kanapy, aby czuć się komfortowo i bezpiecznie. Wyruszyła w drogę, aby pomóc starszej krewnej. Franciszek zachęcił młodych ludzi, aby odkrywali swoje korzenie i przejmowali pałeczkę od swoich poprzedników. Zaznaczył, że młodzi mają siłę, starsi natomiast pamięć i mądrość. Wezwał do czynienia z życia hymnu uwielbienia oraz zakorzenienia się w tradycji i modlitwie poprzednich pokoleń, a także odkrywania bogactwa duchowego i liturgicznego swojego Kościoła. Ojciec Święty wskazał na Maryję jako wzór życia w postawie eucharystycznej, która potrafi dziękować, a nie skupia się na narzekaniu. W ten sposób życie odnawia się każdego dnia, stając się hymnem chwały dla Wszechmogącego.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama