Franciszek przypomniał dziś liderom młodzieży z diaspory syromalabarskiej, że życie nabiera sensu i staje się owocne, gdy powiemy „tak” Jezusowi.
Ojciec Święty nawiązał do korzeni tego obrządku w Kościele katolickim, który zaczął się kształtować, gdy Apostoł Tomasz przybył na zachodnie wybrzeże Indii, zasiał Ewangelię, co zaowocowało powstaniem pierwszych wspólnot chrześcijańskich.
Zgodnie z tradycją, w tym roku przypada 1950. rocznica męczeńskiej śmierci Tomasza, który w ten sposób przypieczętował swoją przyjaźń z Jezusem, do którego powiedział: „Pan mój i Bóg mój!” (J 20, 29). Papież zaznaczył, że każdy ochrzczony uczestniczy w budowaniu Kościoła, w takim stopniu, w jakim jest świadkiem Ewangelii. Przypomniał zebranym, że również oni są powołani, aby być nimi najpierw wśród swoich rówieśników w diasporze syromalabarskiej, ale także wobec tych, którzy nie należą do wspólnoty lub nie znają Jezusa.
Ojciec Święty nawiązał następnie do przyszłych Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie, których hasłem są słowa: „Maryja wstała i udała się w pośpiechu” (Łk 1, 39). Nie pozwala, aby sparaliżowały ją duma czy strach. Nie była typem osoby, która potrzebowała wygodnej kanapy, aby czuć się komfortowo i bezpiecznie. Wyruszyła w drogę, aby pomóc starszej krewnej. Franciszek zachęcił młodych ludzi, aby odkrywali swoje korzenie i przejmowali pałeczkę od swoich poprzedników. Zaznaczył, że młodzi mają siłę, starsi natomiast pamięć i mądrość. Wezwał do czynienia z życia hymnu uwielbienia oraz zakorzenienia się w tradycji i modlitwie poprzednich pokoleń, a także odkrywania bogactwa duchowego i liturgicznego swojego Kościoła. Ojciec Święty wskazał na Maryję jako wzór życia w postawie eucharystycznej, która potrafi dziękować, a nie skupia się na narzekaniu. W ten sposób życie odnawia się każdego dnia, stając się hymnem chwały dla Wszechmogącego.