Pokojowa misja ze sznurem pereł w dłoni. Pokutna Krucjata Różańcowa w Austrii istnieje już 75 lat

2 lutego 1947 to pamiętna data w historii austriackiego Kościoła. Powstał wówczas ruch modlitewny, Pokutna Krucjata Różańcowa, który dziś jest największy w Austrii.

Austria po II wojnie światowej była podzielona na cztery strefy okupacyjne: rosyjską, angielską, francuską i amerykańską. Kraj był zagrożony „rozbiorem”, którego końca nikt nie był w stanie przewidzieć. 2 lutego 1946 r. o. Piotr Pavliček, franciszkanin i pielęgniarz na froncie zachodnim, odbył pielgrzymkę dziękczynną do Mariazell. Prosił Maryję o pomoc dla ­Austrii, aby została uwolniona od okupacji sił alianckich, a przede wszystkim od niebezpieczeństwa pozostania w Austrii armii sowieckiej. Matka Boża odpowiedziała mu: „Zróbcie to, co wam powiem, a Austria będzie wolna”.

O. Piotr był pod wrażeniem objawień maryjnych w Fatimie, o których po raz pierwszy usłyszał jako jeniec wojenny. Narodziła się w nim idea założenia wspólnoty modlitwy różańcowej. Uczestnicy powinni modlić się o nawrócenie ludzi do Boga, ale także o pokój na świecie, a zwłaszcza o wolność Austrii. O. Pavlicek pierwotnie planował niekończącą się modlitwę o pokój.

Różańcowa krucjata objęła od razu swym zasięgiem całą Austrię. W 1947 r. było około 10 tys. osób, które każdego dnia odmawiały różaniec za wolność Austrii. W 1955 roku ich liczba wzrosła już do ok. 500 tys.

Obecnie ruch ten obejmuje cały świat. Jest obecny w 132 krajach. Dziś bardzo potrzeba modlitwy o pokój. Potrzeba chwycenia za różańce i modlitwy za Ukrainę, Birmę i inne zagrożone bądź objęte wojną kraje.

źródło: kath.net; miesięcznik Różaniec

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama