Papieska audiencja dla premiera Słowacji, Eduarda Hegera miała nietypowy przebieg - zakończyła się wspólną modlitwą o pokój. Warto przypomnieć, że obecny premier jest wieloletnim członkiem wspólnoty charyzmatycznej przy bratysławskiej katedrze św. Marcina
Rosyjska inwazja na Ukrainie zdominowała wizytę słowackiego premiera w Watykanie. Z tego samego powodu również audiencja u Papieża miała dość nietypowy jak na spotkania z politykami przebieg. Zakończyła się wspólną modlitwą o pokój dla Ukrainy. Eduard Heger podziękował Papieżowi za jego wyraźną postawę podczas tego konfliktu. Franciszek powiedział mi, że nigdy nie możemy się poddawać i zawsze trzeba wierzyć w możliwość zakończenia wojny – przyznał szef słowackiego rządu.
Rozmawiając po audiencji z dziennikarzami podkreślił, że zarówno on, jak i Papież są zgodni w potępieniu rosyjskiej agresji. Wyraziliśmy też nasze wsparcie dla narodu ukraińskiego w tych trudnych chwilach – powiedział słowacki premier. Podkreślił, że trzeba wykorzystać wszystkie możliwe kanały, by wpłynąć na Putina.
Słowacki premier poinformował też Papieża o sytuacji uchodźców na Słowacji i podziękował za ogromne zaangażowanie Kościoła w udzielanie im pomocy. Franciszek podziękował Słowakom za ich postawę i poinformował Hegera, że już niebawem na Słowację uda się jako papieski wysłannik kard. Michael Czerny, aby okazać jego bliskość ukraińskim uchodźcom.