30 sierpnia to Dzień Męczenników z Orisy. Radykalny hinduizm pokazał wtedy swą twarz

15 lat po tragicznych wydarzeniach w Orisie Indie to nadal kraj, w którym chrześcijanie spotykają się z rosnącą agresją i ograniczeniem wolności religijnej.

 

15 lat po pogromach w Orisie, gdzie z rąk radykalnych hinduistów zginęło ponad 100 chrześcijan a tysiące zostało bez dachu nad głową, Pomoc Kościołowi w Potrzebie przywołuje słowa świadka tamtych wydarzeń. Ks. abp Raphael Cheenath prosił wtedy o modlitwę w intencji pokoju. W Indiach wciąż dochodzi do ograniczeń wolności religijnej. 30 sierpnia to Dzień Męczenników z Orisy.

Granicę przemocy przesuwano stopniowo. W roku 2007 zrywano chrześcijańskie ozdoby świąteczne i atakowano sklepy. Po kilku miesiącach w Orisie rozpoczęły się poprzedzone propagandą nienawiści największe prześladowania chrześcijan w historii współczesnych Indii. Radykalni hinduiści rabowali i palili kościoły, próbowali wymazać w regionie wszystko, co świadczyło o obecności wyznawców Chrystusa. Z relacji, jakie pojawiały się w mediach, wynika, że chrześcijanom groziła upokarzająca ceremonia, w trakcie której próbowano zmusić ich do spalenia Biblii. Wielu z nich szukało schronienia w lasach. Wymordowano ponad 100 osób, a tysiące zmuszono do ucieczki.

„Radykalny hinduizm pokazał wtedy swoją prawdziwą twarz” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło. Przypomina, że „za przechowywanie księdza czy siostry zakonnej ludziom groziła śmierć”.

25 sierpnia minęło 15 lat od tamtych wydarzeń. W swoich raportach Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie nadal klasyfikuje Indie jako kraj, w którym chrześcijanie spotykają się z rosnącą agresją i ograniczeniem wolności religijnej. Przemocy towarzyszy powszechna „kultura bezkarności”, czyli milczenie społeczności międzynarodowej wobec okrucieństw popełnianych przez reżimy „ważne strategicznie”. Jednocześnie, o czym PKWP alarmowała w publikacji pt. „Wolność religijna na świecie”, do podręczników szkolnych w kraju wprowadzane są poniżające treści na temat wyznań mniejszościowych, co może odbić się na przyszłych relacjach międzyreligijnych.

„30 sierpnia to w Indiach Dzień Męczenników z Orisy” – zauważa ks. prof. Waldemar Cisło. Ofiary pogromów są upamiętniane dzień po tym, jak Kościół wspomina męczeńską śmierć św. Jana Chrzciciela. Świadectwo zamordowanych w ciągu ostatnich lat przyczyniło się do odnowienia wspólnoty chrześcijańskiej w Indiach i rodziło nowe powołania. Miejscowi wyznawcy Chrystusa oczekują beatyfikacji męczenników.

„Indiom poświęcony był pierwszy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym, jaki z inicjatywy Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie odbywa się w Kościele w Polsce od 2008 roku” – zauważa ks. prof. Waldemar Cisło.

Wykładowca UKSW przypomina, że na zaproszenie PKWP do Polski przybył wtedy ks. abp Raphael Cheenath, świadek pogromów w Orisie. Zwracał uwagę, że kampania nienawiści wymierzona w chrześcijan, w której padały m.in. oskarżenia o to, że wyznawcy Chrystusa stanowią zagrożenie dla kraju, miała przeniknąć do najniższych warstw społeczeństwa. Niektórzy hindusi byli zmuszani do udziału w prześladowaniach. Ulegali, bo grożono im, że sami zostaną zaatakowani.

Ks. prof. Waldemar Cisło podkreśla, że „po pogromach w Orisie ks. abp Raphael Cheenath nie prosił o pomoc materialną, ale mówił: módlcie się o pokój”. Dyrektor sekcji polskiej PKWP dodaje, że po roku formacje polityczne, które uciekały się do agresji wobec chrześcijan, chcąc uczynić Indie państwem teokratycznym, przegrały wybory. „Tutaj nie ma przypadku. Wciąż tej modlitwy potrzeba. To obowiązek, z jakiego nie wolno nam się zwolnić” – tłumaczy wykładowca UKSW.

 

Biuro Prasowe PKWP Polska

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama