Rzymską Casa Kolbe odwiedzają pielgrzymi z całego świata. To tu św. Maksymilian oddał się cały Niepokalanej

Casa Kolbe (Dom Kolbe) to pierwszy punkt wielu pielgrzymek rzymskimi śladami męczennika. W budynku byłego Międzynarodowego Kolegium Serafickiego mieści się cela, w której św. Maksymilian założył Rycerstwo Niepokalanej.

Casa Kolbe, czyli Dom Kolbe mieści się przy ul. Św. Teodora w Rzymie, w budynku dawnego Międzynarodowego Kolegium Serafickiego. To tu pielgrzymi i czciciele św. Maksymiliana zazwyczaj kierują swoje pierwsze kroki, zwiedzając Rzym śladami męczennika.

„Budynek ten nabyli franciszkanie pod koniec XIX-wieku. Umieszczano w nim studentów, którzy przyjeżdżali na naukę do Rzymu. Tu w 1912 roku zamieszkał także św. Maksymilian, który wraz z sześcioma klerykami został skierowany na rzymskie studia” – wyjaśnia o. Zbigniew Kijas OFMConv. „To bardzo urokliwe miejsce położone między dwoma wzgórzami Rzymu – Kapitolem i Palatynem. Dziś ta okolica  wygląda zupełnie inaczej – to zabytkowa część Rzymu, Forum Romanum, za czasów św. Maksymiliana wypasano tu bydło” – dodaje.

Św. Maksymilian studiował w Rzymie filozofię, a następnie teologię. Podczas studiów był świadkiem masońskiej manifestacji, która przeszła pod oknami Watykanu, manifestując kult szatana i nienawiść do Kościoła. Rok 1917 był rokiem jubileuszowym – mijało nie tylko 200 lat od powstania masonerii, ale także 400 lat od reformacji, obchodzony był także jubileusz śmierci Giordano Bruna, skazanego na śmierć przez inkwizycję oraz rok wybuchu rewolucji radzieckiej, skierowanej także przeciw Kościołowi. Po latach tak wspomina:

„W stolicy chrześcijaństwa, w Rzymie, mafia masońska, wielokrotnie piętnowana przez papieży panoszyła się w latach przedwojennych coraz bezczelniej. Nie cofnięto się przed obnoszeniem w obchodach Giordana Bruna czarnej chorągwi z wizerunkiem Michała Archanioła pod nogami Lucyfera, ani przed wywieszeniem oznak masońskich naprzeciw okien Watykanu. Nieprzytomna ręka nie wzdrygała się nawet pisać: szatan będzie rządził w Watykanie, a papież będzie mu służył za szwajcara. W tak aż opłakanym stanie znajdowały się niektóre dusze oddalone od Boga... Dusze takie, nie czując sił do otrząśnięcia się spod podlącego je jarzma, omijają Kościół, albo nawet powstają przeciwko niemu".

Św. Maksymilian widział to wszystko na własne oczy i nie mógł obok tego przejść obojętnie. Czuł potrzebę uczynienia czegoś w obronie Kościoła. Podczas modlitwy w kaplicy przyszło natchnienie – skojarzył dwa wydarzenia związane z interwencją Niepokalanej: nadzwyczajne nawrócenie zaciętego wroga Kościoła, żyda Ratisbonne’a za przyczyną Cudownego Medalika oraz zwycięstwo bł. Jana Dunsa Szkota w polemice z przeciwnikami Niepokalanego Poczęcia dzięki ufnej modlitwie do Niepokalanej.

Czytaj więcej: Ks. Marek Gancarczyk o rzymskiej premierze filmu Rycerz

Zobacz także: Rzymska premiera filmu o św. Maksymilianie. „Jego życie to wezwanie, by przemieniać się w Chrystusa”

Św. Maksymilian w sercu już wiedział, że zwycięstwo nad złem i szatanem dokona tylko całkowicie wolna do grzechu Niepokalana. Tak myśląc i rozważając św. Maksymilian, zapytawszy się wcześniej swojego spowiednika, by upewnić się, że jego myśl pochodzi od Boga, wraz z grupą sześciu współbraci 16 października 1917 r. oddali się całkowicie Niepokalanej, zawiesili na szyi Jej Cudowne Medaliki i założyli Rycerstwo Niepokalanej. Wiedział bowiem, że człowiek jest słaby, a szatan przebiegły. Dlatego walki z szatanem nie może prowadzić człowiek, jedynie Niepokalana otrzymała obietnicę zmiażdżenia głowy węża.

Program Rycerstwa św. Maksymilian streścił więc haśle: „Zdobyć cały świat dla Jezusa przez Maryję Niepokalaną, by Chrystus królował w duszach wszystkich ludzi”. We wspomnieniach napisał:

„Dnia 16 października 1917 r., wieczorem, odbyło się pierwsze zebranie... pierwszych siedmiu członków. Figurka Niepokalanej pomiędzy dwoma jarzącymi się świecami stała na czele. Celem tego zebrania było omówienie «programu MI», tym bardziej że o. Aleksander Basile, który był także spowiednikiem Ojca Świętego, obiecał prosić o błogosławieństwo dla Rycerstwa Niepokalanej. Działalność MI w tym czasie polegała – poza modlitwą prywatną – na rozdawaniu medalików Niepokalanej, zwanych cudownymi".

Do dziś w budynku znajduje się cela, w której przed 106. laty św. Maksymilian założył Rycerstwo Niepokalanej. O tym wydarzeniu informuje zamieszczona nad wejściem do celi pamiątkowa tablica.

„W celi zachowała się m.in. figurka Niepokalanej, przed którą św. Maksymilian wraz sześcioma klerykami złożył przysięgę oraz kopia pierwszego statutu Rycerstwa Niepokalanej. W celi znajdują się także relikwie męczennika, franciszkańska sutanna oraz portrety sześciu współzałożyciel oraz wizerunek św. Maksymiliana, a także księga, do któej można wpisać swoje intencjie. Co ciekawe, czterech z sześciu braci jest uznanych przez Kościół za Czcigodne Sługi Boże, a kolejny czeka rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego" – wyjaśnia franciszkani.

Obecnie ma tutaj swoją siedzibę m.in. Międzynarodowe Centrum MI – Associazione Milizia dell’Immacolata Centro Internazionale. Po wcześniejszym ustaleniu terminu, można zwiedzić pomieszczenia dawnego Kolegium Serafickiego oraz wystawę o św. Maksymilianie EXPO KOLBE – UNA LUCE NEL BUIO (Światło w ciemności). W Casa Kolbe znajduje się także kaplica, w której wraz ze swoimi braćmi modlił się św. Maksymilian.

„To przede wszystkim historyczne miejsce, które nawiązuje do początków działalności św. Maksymilina. Czciciele św. Maksymiliana  właśnie od Casa Kolbe rozpoczynają wędrówkę rzymskimi śladami męczennika, których zachowało się tu bardzo wiele. Jednak to w kolegium na San Teodoros miało swój początek wielkie dzieło św. Maksymiliana – Rycerstwo Niepokalanej. Tu, na modlitwie rodziło się jego powołanie do bycia Rycerzem Niepokalanej. To miejsce ma swoją szczególną wymowę i pokazuje, że wielkie dzieła mają swój dyskretny początek” – dodał.

Franciszkanin zwrócił uwagę, że kult św. Maksymiliana w Rzymie jest wciąż żywy, a wielu świeckich należy do grup MI. „Święty Maksymilian jest osobą bardzo rozpoznawalną w każdej przestrzeni: społecznej, medialnej i duchowej na całym świecie” – mówi o. Kijas. „W Rzymie jest parafia św. Maksymiliana, ulica jego imienia, w wielu miejscach znajdują się tablice, popiersia czy rzeźby, upamiętniające jego pobyt w Wiecznym Mieście, w Casa Kolbe co roku organizowane są różnego rodzaju uroczystości kolbiańskie, odbywają się konferencje i sympozja” – dodał.

15 października w Casa Kolbe została odprawiona Msza św. w 106. rocznicę powstania Milicji Niepokalanej, której przewodniczy kard. Mauro Gambetti. W ubiegłym roku Dom Kolbe odwiedził abp Józef Kowalczyk, Nuncjusz Apostolski w Polsce w latach 1989-2010.

 

 

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama