Wielu hotelarzy nie chce już przyjmować bezdomnych na koszt państwa, ponieważ spodziewają się napływu klientów podczas przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Rugby i Igrzysk Olimpijskich w 2024 r. – informuje dziennik „Le Figaro”.
Francuskie media informują, że od połowy marca rząd tworzy „tymczasowe regionalne ośrodki recepcyjne” we wszystkich regionach z wyjątkiem Hauts-de-France i Korsyki, w celu „odblokowania ośrodków zakwaterowania” w stołecznym regionie Ile-de- Francja.
Wyznaczone przez rząd miasto Bruz (18 tys. mieszkańców, niedaleko Rennes) wyraziło we wtorek swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec przyjmowania imigrantów i bezdomnych – podaje agencja AFP.
Transfery bezdomnych są „przedmiotem politycznej instrumentalizacji, która doprowadziła do gróźb i przemocy” wobec niektórych samorządowców, m.in. mera miasteczka Saint-Brevin-les-Pins, który zrezygnował ze stanowiska po tym, jak podpalono jego dom. Samorządowcy skarżą się, że brakuje miejsc tymczasowego zakwaterowania, a MSW troszczy się tylko o „wsadzanie bezdomnych do autobusów i wywożenie ich” – podaje „Le Figaro”.
Wobec tych praktyk protestuje szef Fundacji Abbe Pierre w Ile-de-France Eric Constantin, ostrzegając przez tworzeniem „nowych obozów dla ludzi”, co – według niego – jest niezgodne z ideą igrzysk.
źródło: PAP