Kaya Jones, była członkini grupy muzycznej Pussycat Dolls, wcześniej już mówiła o złu aborcji i o tym, jak Hollywood naciska na młode kobiety, by dokonywały ich pod groźbą załamania kariery. Teraz ujawnia szokujące szczegóły.
Kaya Jones (to pseudonim sceniczny artystki, której prawdziwe nazwisko brzmi Chrystal Neria), pojawiła się w amerykańskim programie „Speak Out”. W rozmowie z prowadzącą Christine Yeargin wyjaśniła, że pragnie ostrzec inne kobiety przed dokonywaniem takich samych „wyborów” jak ona. Chodzi o rzekomo wolny wybór kobiety dotyczący urodzenia dziecka lub poddania się aborcji.
Trzydziestoośmioletnia obecnie artystka wyznała, że jej pierwsza aborcja miała miejsce, gdy była jeszcze nastolatką, i choć była nieletnia, mogła poddać się zabiegowi bez wiedzy rodziny. Ta pierwsza aborcja utorowała drogę kolejnym.
„Po pierwszej nie myślisz, że zrobiłaś coś złego” – przyznała. „Staje się to normą”. A czym jest granica, dopóki się jej nie przekroczy? ... „Kiedy już ją przekroczysz, znajdujesz się na bardzo śliskim stoku i będziesz przekraczać kolejne cienkie linie”.
Kiedy została członkinią grupy Pussycat Dolls, po raz kolejny stanęła przed decyzją o aborcji. Nie była ona jednak jej własnym wyborem, ale skutkiem presji środowiska muzycznego. „Powiedziano mi, że mam się pozbyć ciąży”, powiedziała. „I w tym momencie, ponieważ już wcześniej przeszłam przez aborcję, nie sądziłam, że to aż tak istotna sprawa”.
W końcu, w wieku 30 lat, Jones została zgwałcona. Chociaż początkowo chciała zatrzymać swoje dziecko, powiedziała, że stres, wraz z „komplikacjami”, doprowadził ją do kolejnej aborcji. Jak wskazała, ostatecznie tym, co utorowało drogę do podjęcia takiej decyzji, było pierwsze przerwanie ciąży w wieku kilkunastu lat. „Gdy zrobisz to raz, sądzisz, że możesz robić to raz za razem”.
Jones ma jednak nadzieję, że jej historia pokaże innym kobietom, jaka jest rzeczywistość aborcji i że wpłynie na ich decyzje. „Będziesz tego żałować przez całe życie”, podkreśla. „Nawet jeśli w przyszłości zostanę matką i będę szczęśliwie zamężna i wszystko będzie dobrze, nadal będę żałować trójki dzieci, których nie urodziłam”.
Tym, co jest dla niej obecnie pomocą, jest oparcie, które znalazła w wierze. „To jest wielki ból. Jest we mnie dużo gniewu i frustracji” – mówi artystka. „Jest wiele żalu. I nic nie może sprawić, że to minie – poza samym Bogiem, kiedy złożysz to u jego stóp i poprosisz o ratunek”.
We wcześniejszych wypowiedziach dotyczących aborcji, Jones mówiła o sprawach, które miały charakter bardziej ogólny, ale można było się domyślić, że chodziło także o jej własne doświadczenia. „Hollywoodzkie elity wciskają zaburzenia odżywiania, seks, narkotyki i aborcję młodym kobietom w przemyśle rozrywkowym” – napisała w jednym z tweetów, a w późniejszym wywiadzie dla Media Research Center dodała: „Znam osobiście osoby, z którymi prowadziłam interesy, których osobiście to dotknęło i naciskano na nie, aby robiły rzeczy, na które same nie miały ochoty”.
Aborcję potępia także inna członkini grupy Pussycat Dolls – jej główna wokalistka Nicole Scherzinger. Zachęca ona kobiety do opowiedzenia się przeciwko aborcji i wyboru życia zamiast śmierci. „Moja mama zaszła w ciążę, gdy miała 17 lat i urodziła mnie, gdy miała 18 lat” - powiedziała. „Ona dokonała wyboru. Jej rodzice nigdy nie mieli zamiaru pozwolić jej na aborcję. Dokonuję więc coming outu: chcę zachęcić wszystkie kobiety, aby urodziły swoje dzieci”.
Pussycat Dolls Singer Kaya Jones Shares Pain and Regret Behind Abortion | Episode 17 | Speak Out