„Podczas wizyty papieża na Węgrzech zabrzmi mocno wezwanie do budowania braterskiego społeczeństwa w Europie zranionej wojną i przeżywającej najpoważniejszy kryzys migracyjny od zakończenia II wojny światowej” – powiedział kard. Pietro Parolin.
Dodał, że w kraj nad Dunajem charakteryzuje żywa wiara, która przezwyciężyła jarzmo komunizmu, ale napotyka obecnie nowe wyzwania pozornie tylko mniej szkodliwe, takie jak materializm i konsumpcjonizm.
W rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Parolin zauważa, że trzydniowa wizyta Ojca Świętego na Węgrzech koncentruje się w samej stolicy, aby umożliwić więcej spotkań z różnymi grupami oraz ograniczyć nadmierne przemieszczanie się, a także skupić w jednym miejscu przedstawicieli wielu środowisk z całego kraju, tym bardziej, że Budapeszt jako miasto w tym roku obchodzi 150. rocznicę formalnego założenia. „Chrystus jest naszą przyszłością” – to hasło tej podróży apostolskiej.
Watykański sekretarz stanu docenia zaangażowanie Węgier w obronę i promocję rodziny, ponieważ tworzy ona mosty międzypokoleniowe i sprzyja budowaniu mostów między narodami. To jest szczególnie ważne w kontekście kryzysu migracyjnego dotykającego Europę. Przez Węgry do całej Unii Europejskiej przeszło z Ukrainy i z Rumunii ponad 4 mln. uchodźców. Kraj nad Dunajem wykonał wielką pracę, aby kobiety i dzieci nie stały się ofiarami handlu ludźmi i współczesnego niewolnictwa. Wsparcia potrzebują też migranci, będący ofiarami konfliktów i biedy, przybywający z południa, którzy koczują na granicy serbsko-węgierskiej. Cała Europa jest wezwana, aby przyjąć na siebie odpowiedzialność za tych, którzy poszukują lepszego życia poza swoimi krajami pochodzenia.
Kard. Parolin docenia wielki wysiłek Kościoła i rządu węgierskiego, które wspólnie pracują, aby umożliwić wszystkim chętnym udział w spotkaniach z Papieżem. Całkowicie darmowe będą środki transportu pozwalające dotrzeć na miejsce wydarzeń. „To świadczy również o żywej wierze Węgrów” – zauważa sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
„Jest to żywa i godna podziwu wiara narodu węgierskiego, szczególnie związana z wieloma świętymi, którzy są czczeni w tym kraju, od św. Marcina, św. Stefana, po św. Elżbietę. Ale jest to także wiara, której przykład dają współczesne postaci: pomyślmy o różnych męczennikach i wyznawcach wiary związanych z okresem prześladowań ateistycznych - jakże nie przywołać tu emblematycznej postaci czcigodnego Sługi Bożego kardynała Józsefa Mindszentiego!” – zaznaczył kard. Parolin.
„Jest to wiara wykuta przez cierpienie i praktykowana przez lata przez ukryty Kościół, który jak ziarno następnie wykiełkował i rozkwitł po latach represji. Węgry są krajem żywej wiary, w dzisiejszych zmienionych okolicznościach muszą utrzymać tę wiarę przy życiu, pamiętając, że żyjemy w innym kontekście niż w przeszłości, w kontekście, który - jak wielokrotnie przypominał nam Papież - jest nie tylko epoką zmian, ale zmianą epoki. Dlatego trzeba stawić czoło nowym wyzwaniom, które dotyczą duchowieństwa i młodzieży: są to wyzwania wiary, która po przezwyciężeniu okresu zagrożeń ze strony komunizmu, staje teraz przed innymi wyzwaniami, na przykład tymi, które tylko pozornie są mniej szkodliwe, takie jak materializm i konsumpcjonizm”.