Bóg zbawił nas zamieszkując w rodzinie, żyjąc w naszej codzienności, która często jest niełatwa. Papież Franciszek mówił o tym w rozważaniu na Anioł Pański.
Nawiązując do święta Świętej Rodziny podkreślił, że przypomina ono o tym, że przychodząc na świat Jezus nie unikał trudności, wręcz przeciwnie wybierając rodzinę „doświadczoną w cierpieniu”, mówi do naszych rodzin: nie jesteście same. Papież zachęcił, byśmy uczyli się zdumiewać dobrem i umieli je dostrzegać mimo naszych niedoskonałości.
Franciszek zauważył, że zaskakujące jest to, iż Rodzina Jezusa, jedyna rodzina w dziejach, która może pochwalić się obecnością Boga we własnej osobie, zamiast być bogatą, jest uboga. Zamiast zyskiwać ułatwienia, wydaje się napotykać trudności. Zamiast być wolną od trudów, jest pogrążona w wielkim cierpieniu. Papież podkreślił, że kryje się za tym piękny przekaz dla naszych rodzin.
„Bóg, którego często wyobrażamy sobie jako wolnego od problemów, przydatnego w najlepszym wypadku jedynie do usuwania ich z naszego życia, przyszedł, żeby być obecnym w naszym życiu z jego problemami – mówił Ojciec Święty. – Zbawił nas w ten sposób, zamieszkując pośród nas: nie przyszedł jako dorosły, ale jako maleńkie dziecko w łonie niewiasty; żył w rodzinie, jako syn matki i ojca; tam spędził większość swojego czasu, dorastając, ucząc się, w życiu codzienności, ukrycia i ciszy. I nie unikał trudności, a wręcz wybierając rodzinę «doświadczoną w cierpieniu», mówi do naszych rodzin: «Jeśli znajdziesz się w sytuacji trudnej, wiem, co czujesz, doświadczyłem tego: moja matka, mój ojciec i ja doświadczyliśmy tego, aby powiedzieć także twojej rodzinie: nie jesteście sami!».“
Franciszek podkreślił, że Święta Rodzina uczy nasze rodziny zdumienia Bogiem i sobą nawzajem, co, jak podkreślił, może byś sekretem dobrego rodzinnego współżycia.
„Umieć zdumiewać się przede wszystkim Bogiem, który nam towarzyszy. A potem zadziwić się także w rodzinie. Dobrze wiedzieć, jak zadziwić się także współmałżonkiem, na przykład biorąc go za rękę i patrząc mu w oczy wieczorem przez kilka chwil, z czułością – mówił Franciszek. – Następnie podziwiać cud życia, dzieci, znajdując czas na zabawę z nimi i słuchanie ich. Podziwianie mądrości dziadków, których często wykluczamy a oni są źródłem mądrości. I wreszcie, podziwiać własną historią, która ma na pewno aspekty negatywne, ale zadziwić się dobrem, które idzie z nami, choć jesteśmy niedoskonali.“