„Nowy Gejowski Testament”. Drag queen przyznają, że w ceremonii otwarcia nie chodziło o Dionizosa

Francuscy performerzy nie ukrywają, że wykorzystali biblijną scenę, a nie obraz z greckiej mitologii. Grająca rolę Jezusa lesbijka i homoaktywistka Barbara Butch napisała na Instagramie: „O tak! O Tak! Nowy Gejowski Testament!”. Z kolei drag queen i raper Piche, który też brał udział w obrazoburczym spektaklu powiedział, że wykorzystanie Ostatniej Wieczerzy „nie jest prowokacją”.

Po międzynarodowym skandalu, jaki wywołał prześmiewczy spektakl „Festivité” na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, dyrektor artystyczny widowiska tłumaczył, że artystycznym wyrazie chodziło o pogańską ucztę bogów Olimpu, a nie Ostatnią Wieczerzę. Zapewnił jednocześnie, że nie było jego zamiarem wyśmiewanie się lub kpienia z kogokolwiek, lecz chodziło mu o podkreślenie „wartości republikańskich”.

Z kolei Międzynarodowy Komitet Olimpijski oświadczył, że nie miał zamiaru okazywać braku szacunku żadnej grupie religijnej, lecz chciał pokazać tolerancję i wspólnotę. „Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszamy” – napisano w oświadczeniu, które przekazał Adam Parsons, europejski korespondent Sky News.

Sprytne zagranie, bo chrześcijanom dostało się podwójnie: raz, że jak zwykle o wszystko się czepiają i nie potrafią „wrzucić na luz”, jak to sugerowali w komentarzach lewicowi politycy. Dwa, że „katolickie świętoszki nie znają dzieł sztuki i niepotrzebnie podnoszą larum” – nie potrafią odróżnić „Uczty bogów”, obrazu autorstwa Belliniego lub jak kto woli „Święta bogów” autorstwa Biljerta od „Ostatniej Wieczerzy” Leonardo da Vinci.

Kto nie kończył historii sztuki, może śmiało prześledzić wypowiedzi aktorów drag queen, którzy komentując swoje show, nie stronili od biblijnych interpretacji. „Grająca” rolę Jezusa lesbijka i homoaktywistka Barbara Butch udostępniła na swoim profilu na Instagramie zdjęcie Ostatniej Wieczerzy z podpisem: „O tak! O Tak! Nowy Gejowski Testament!”. Post został później uzunięty. W innym miejscu stwierdziła, że skecz miał „celebrować miłość, inkluzywność, różnorodność poprzez muzykę i taniec, aby zjednoczyć nas wszystkich”.

Z kolei drag queen i raper Piche, który brał udział w obrazoburczym spektaklu na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w wywiadzie dla kanału BFM TV powiedział, że wykorzystanie Ostatniej Wieczerzy w tym obrazie „nie jest prowokacją”. „To biblijna reprezentacja, która jest ponownie wykorzystywana w popkulturze od dziesięcioleci i nigdy tak naprawdę nie stanowiła problemu” – zapewnia raper, dodając, że nie było w występie „niczego, co byłoby naprawdę nieprzyzwoite”.

„Myślę, że Francja wysłała wspaniałą wiadomość na arenie międzynarodowej, że pokazaliśmy, po klimacie, jaki mieliśmy w ciągu ostatnich kilku tygodni, że jesteśmy razem i że Francja stawia na różnorodność. Jestem niezwykle dumny. Nigdy nie byłem tak dumny z bycia Francuzem, jak wczoraj” – podsumował.

Z kolei La Big Bertha, francuski performer w wywiadzie dla dziennika „20 minutes” nie krył dumy z występu nad Sekwaną.

„To, czego dokonali, jest historyczne. To jest Francja! […] Miałem ciarki na plecach, byłem taki dumny. Wszyscy myślą o Ostatniej Wieczerzy jako o scenie religijnej, ale to także przesłanie. Jestem chrześcijaninem i moja religia brzmi: „Kochajmy się nawzajem, każdy jest mile widziany w domu Bożym”. W rzeczywistości na tej scenie byli różnego rodzaju ludzie, różnego rodzaju twarze, wszelkiego rodzaju Francuzi. Osobiście wyznaję tę religię. Dużo się o tym mówi, ale taka jest dzisiejsza Francja” – powiedział performer.

Francuski performer drag przyznał, że nie jest zaskoczony krytyką show. „Sztuka i społeczeństwo ewoluują, musimy przestać myśleć archaicznie” – powiedział, wyrażając radość, że największe show na świecie, które zawierało przesłanie „inkluzowości”, oglądały miliardy ludzi za granicą.

„A my tam jesteśmy. Pięć lat temu nigdy byśmy sobie tego nie wyobrazili. To także zasługa Drag Race France i France Télévisions, którzy mieli czelność zaprezentować naszą sztukę” – wyjaśnił. „Pokazaliśmy, że jesteśmy częścią Francji” – dodał.

W reakcji na prześmiewczy spektakl oświadczenie wydał francuski episkopat, w którym zaznaczył, że „ceremonia zawierała szyderstwa i kpiny z chrześcijaństwa”.

Marion Maréchal-Le Pen, francuska posłanka, reprezentantka Frontu Narodowego na Platformie X – tak jak wielu zagranicznych i polskich polityków – odniosła się do skandalicznej prowokacji. „Wszystkim chrześcijanom na świecie, którzy oglądają ceremonię #Paris2024 i poczuli się urażeni tą parodią drag queen przedstawiającą Ostatnią Wieczerzę, wiedzcie, że to nie Francja mówi, ale lewicowa mniejszość, gotowa na każdą prowokację” – napisała.


Źródło: platforma X, rmcsport.bfmtv.com, 20minutes.fr

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama