Przejrzystość totalna – rojenia, czy prawdziwe zagrożenie? Sprawdzamy przepowiednie Klausa Schwaba

Musimy się pogodzić z przejrzystością totalną – przekonywał 8 lat temu szef Światowego Forum Ekonomicznego. Jego prognozy na temat przyszłości okazują się z perspektywy czasu kompletnie naiwne, podobnie jak zachwyty wynalazkami, które okazały się szkodliwe. Nie oznacza to jednak, że pomysły Klausa Schwaba są całkowicie niegroźnymi bajkami.

Szef forum z Davos (WEF) jest niezwykle wpływową osobą. Forum to nie tylko miejsce, w którym lobbyści mogą bez świadków załatwiać interesy z politykami, ale też miejscem snucia wizji przyszłości. Do tych wizji dostosowują się rządy i szefostwa korporacji.

8 lat temu w rozmowie ze szwajcarską Radio Télévision Suisse Schwab przedstawiał swoją wizję świata przyszłości. Zapowiadał, że w ciągu 10 lat powstaną chipy, które będą wszczepiane najpierw w ubranie, a potem w ludzki mózg, łączące umysł ze światem wirtualnym.

„Możliwa będzie bezpośrednia komunikacja między naszymi mózgami a światem wirtualnym” – stwierdził Klaus Schwab.

Szef WEF mówił o tym z zachwytem, ale perspektywa trwałego połączenia mózgu z brzmi raczej groźnie. Jednak zapowiedzi Schwaba jak dotąd nie sprawdzają się. Do powstania mikroprocesorów łączących się z mózgiem nie jest bliżej niż 8 lat temu. Za dwa lata raczej ich nie będzie.

Inna z przepowiedni proroka z Davos to powstanie osobistych robotów wyposażonych w sztuczną inteligencję, które dzięki uczeniu maszynowemu będą wykazywały miłość, empatię, przywiązanie itp.

Samo skonstruowanie robotów do prywatnego użytku kontrolowanych przez AI jest realne, choć takie urządzenia byłyby na razie bardzo drogie i przez to rzadkie. Historie o empatii trudno jednak traktować serio. Oczywiście AI może się nauczyć tego, czy do właściciela mówić „dzień dobry”, czy „witaj, maleńka”, ale co to ma wspólnego z emocjami? Równie dobrze mógłbym twierdzić, że zakochał się we mnie magnetofon kasetowy – wystarczy, że nacisnę guzik, a on śpiewa do mnie: „jak się masz, kochanie?”.

W dalszej części wywiadu Klaus Schwab chwali Uber jako system, który zrewolucjonizował transport. Nie jest to prognoza, ale te słowa też brzydko się zestarzały. Przewozy na aplikację są coraz powszechniej krytykowane za omijanie podatków i zasad prawa pracy. Równie dalekie od rzeczywistości są pełne entuzjazmu słowa o „narodzie Facebooka”, czyli światowej społeczności użytkowników społecznościówek. Prawdą jest (i już wtedy było), że z mediów tego typu korzysta kilka miliardów ludzi na świecie. Tylko czy to powód do radości? Tego, ile szkód psychicznych wywołuje życie w wirtualu nie trzeba chyba tłumaczyć.

Niebezpiecznie brzmiały słowa Schwaba odnoszące się do kwestii ludzkiej prywatności. Kiedy prowadzący zwrócił uwagę, że nowe wynalazki prowadzą do większej kontroli, szef forum z Davos odparł:

„W nowym świecie musimy zaakceptować przejrzystość. Powiedziałbym nawet: przejrzystość totalną. Wszystko będzie przejrzyste. Musimy się do tego przyzwyczaić i zachowywać się odpowiednio”.

„Jeśli nie masz nic do ukrycia, to się nie bój – dodał. – Musimy być bardziej odpowiedzialni za to, co robimy”.

To, co w wypowiedzi Schwaba na pewno się zgadza, to słowo „totalna”. Pomysł całkowitej kontroli wszystkiego, łącznie z umysłem to totalitaryzm z ścisłym rozumieniu. Jak dotąd nie jest na szczęście możliwe kontrolowanie myśli za pomocą technologii (choć wyrok za myśli właśnie zapadł – w Wielkiej Brytanii skazano na dwa lata więzienia człowieka, który w myślach – bez żadnej zewnętrznej manifestacji – modlił się przed zakładem aborcyjnym) i wydaje się to całkowitą mrzonką. Nie mniej jednak technologie umożliwiają coraz dalej idącą kontrolę jednostki dokonywaną nie tylko przez rządy państw, ale też przez prywatne firmy. Można więc powiedzieć, że choć zapowiedzi Klausa Schwaba są ładnie prezentującą się w mediach naiwną utopią, to jednak to, co jest w nich najgorsze jest – w miarę możliwości – realizowane.

 

Źródła: youtube.com, x.com 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama