Ideę tę wsparła 5 marca minister zdrowia Ana Redondo. Miałoby to na celu „ochronę praw seksualnych i reprodukcyjnych kobiet”.
Redondo oświadczyła, że uznanie aborcji za prawo konstytucyjne zagwarantowałoby także „wolność kobiet”. Projekt, który na razie jest na etapie refleksji, ostatecznie wpisałby też aborcję na listę świadczeń zdrowotnych publicznej służby zdrowia, finansowanych przez państwo.
Pierwszym państwem, które uznało aborcję za prawo konstytucyjne była w 2024 roku Francja. Tamtejszy parlament podjął tę decyzję większością głosów 780 przeciwko 72.
Źródło: KAI