Marzyła o misji w Afryce. Została męczennicą we własnym kraju. Zginęła, broniąc się przed mężczyzną, który usiłował ją wykorzystać. „Niech jej heroiczny przykład inspiruje młodych ludzi do dawania świadectwa o wierze i wierności Ewangelii” – mówił o bł. Isabel Mrad Campos papież Franciszek.
„Ta młoda kobieta została zamordowana w 1982 roku, w wieku dwudziestu lat, z nienawiści do wiary, za to, że broniła swojej godności jako kobiety i wartości czystości. Niech jej heroiczny przykład inspiruje młodych ludzi do dawania świadectwa o wierze i wierności Ewangelii” – powiedział papież Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański w grudniu 2022 r., dzień po beatyfikacji Isabel Cristiny.
Marzenie o misji
Isabel urodziła się w 1962 r. 100-tysięcznej w Barbacenie położonej w brazylijskim stanie Minas Gerais. Ze względu na znajdujące się tu plantacje Barbacena nazywana jest miastem róż. Miasto słynie też jednak z działającej tu przez kilkadziesiąt lat Kolonii Szpitalnej – ośrodka dla osób z marginesu oraz chorych psychicznie, który był piekłem na ziemi.
Córka Joségo Mendesa Camposa i Heleny Mrad miała brata Roberta. Rodzina matki prawdopodobnie pochodziła z Bliskiego Wschodu, o czym świadczy jej nazwisko. Małą Isabel ochrzczono w miejscowym kościele parafialnym pw. Maryi Miłosiernej. Dziewczynka najpierw przyjęła bierzmowanie, a potem pierwszą komunię świętą.
Chodziła do szkoły prowadzonej przez siostry wincentynki. Wyróżniała się inteligencją, ale i postępowaniem. Często pomagała biednym i starszym. Związała się w wincentyńską grupą młodzieżową. Chciała zostać lekarzem, a jej marzeniem był wyjazd do Afryki, gdzie mogłaby pomagać dzieciom.
Sam na sam
Aby zrealizować życiowe marzenie, w sierpniu 1982 r. przeniosła się razem z bratem do miasta Juiz de Fora. Rodzice wynajęli im małe mieszkanie znajdujące się blisko kościoła, w którym można było adorować Najświętszy Sakrament oraz szkoły, gdzie Isabel miała zdawać egzamin wstępny na medycynę. Dziewczyna zatrudniła nieco starszego od siebie chłopaka, który miał zmontować meble i przygotować lokal do zamieszkania. Nazywał się Maurilio Almeida Oliveira. W trakcie pracy zaczął ją nieelegancko podrywać. Jednoznacznie odmówiła i poprosiła, by szybko skończył pracę. Oliveira stwierdził, że brakuje mu jakiejś części i że zamontuje ją później. Isabel powiedziała o sytuacji swojemu bratu. Młody robotnik przyszedł po dwóch dniach.
Obrona do końca
Z wyroku sądowego i jego uzasadnienia wynika, że Oliveira miał dokończyć pracę, ale zamiast tego zaczął znów rzucać uwagi pod adresem Isabel.
Gdy okazało się, że wciąż nie jest zainteresowana, napastnik uderzył ją krzesłem, po czym związał, zakneblował i rozdarł jej ubranie. Dwudziestoletnia dziewczyna cały czas stawiała opór, więc sprawca podgłośnił radio i telewizję, by sąsiedzi nie słyszeli odgłosów. W końcu sięgnął po nóż i zadał ofierze 15 ciosów.
Ciało znalazł wieczorem brat Isabel.
Oliveira został aresztowany i skazany na 19 lat więzienia. Do końca twierdził, że jest niewinny. Po siedmiu latach za kratami uciekł i od tego czasu jego los pozostaje niepewny. Pojawiały się niepotwierdzone informacje, że nie żyje.
Nawet jeśli Oliveira nie kłamał i faktycznie sprawcą zabójstwa był ktoś inny, to nie ma wątpliwości to, że Isabel Cristina zginęła, broniąc do końca swojej czystości. Okoliczności jednoznacznie wskazywały na zabójstwo na tle seksualnym. Sekcja zwłok potwierdziła zaś, że dziewczyna do końca się opierała. Sprawcy nie udało mu się jej zgwałcić.
Beatyfikacja w pandemii
Isabel Cristina została pochowana na cmentarzu komunalnym, później szczątki przeniesiono do jej rodzinnej parafii w Barbacenie. 10 grudnia 2022 r. Isabel została beatyfikowana. Jest – obok bł. Benigny Cardoso – jedną z dwóch brazylijskich męczennic czystości, które żyły w XX w.
Źródła: aciprensa.com, youtube.com
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.