O. Romanelli z Gazy: „z wielką prostotą i pokorą, będziemy trwać. To nie jest łatwe, ale jesteśmy w rękach Pana”

Dramat miasta Gaza trwa, a w ostatnich tygodniach sytuacja staje się szczególnie poważna. Nasilają się bombardowania w różnych częściach miasta, coraz więcej jest zabitych i rannych, niszczone są kolejne domy. Proboszcz jedynej katolickiej parafii w tym mieście zapewnia jednak, że będzie trwać na miejscu, służąc wszystkim potrzebującym i powierzając swój los Panu.

O. Romanelli w Gazie: Będziemy tu trwać, jak prosi nas Pan
Proboszcz i inni zakonnicy z parafii Świętej Rodziny w Strefie decydują się nadal „służyć potrzebującym, starszym, chorym” w Gazie, pomimo działań wojennych. Wojna trwa, bombardowania nie ustają, ludzie potrzebują wszystkiego, ale – jak mówi zakonnik Mediom Watykańskim – „jesteśmy w rękach Pana i ufamy, że z pomocą tak wielu dobrych ludzi na świecie to się zatrzyma”.

„Jesteśmy tutaj dla Jezusa Chrystusa, aby Mu służyć w Eucharystii, a służymy Mu w osobach ubogich i chorych, tych, którzy cierpią” – mówi ojciec Gabriel Romanelli, który wraz z zakonnikami znajdującymi się z nim w obrębie kompleksu parafii Świętej Rodziny w Gazie, zapewnia, że będzie nadal stać u boku potrzebujących, nadal „służyć wszystkim”.

Pan nas wzywa

W parafii, obok proboszcza, ojca Romanelliego, są także inni kapłani z Instytutu Słowa Wcielonego, siostry z tej samej rodziny zakonnej oraz siostry Matki Teresy.

„Wszyscy mamy te same odczucia – wyjaśnia kapłan Mediom Watykańskim – widząc potrzeby osób starszych, ludzi pełnych lęku, smutnych i udręczonych, niepełnosprawnych, rozumiemy, że Pan wzywa nas, byśmy nadal im służyli, bo inaczej – jak te osoby mogłyby przetrwać, jak mogłyby sobie poradzić?”

Modlić się o pokój, zatrzymać wojnę

Proboszcz i inni zakonnicy przyłączają się do wspólnego apelu ogłoszonego wczoraj przez łacińskiego patriarchę Jerozolimy, kardynała Pierbattistę Pizzaballę, oraz grecko-prawosławnego patriarchę Jerozolimy Teofila III, prosząc władze międzynarodowe i tych, którzy mają moc, aby zatrzymać tę wojnę, by ją zatrzymali dla dobra wszystkich.

„My nadal modlimy się o pokój, o wolność dla wszystkich, którzy są jej pozbawieni, o zakładników, o możliwość leczenia tysięcy i tysięcy chorych i rannych, którzy w całej Strefie Gazy nie znajdują opieki, której potrzebują” – dodaje o. Romanelli.

Zniszczenia, ofiary śmiertelne i ranni

W mieście Gaza w ostatnich tygodniach sytuacja staje się szczególnie poważna. Trwają kolejne operacje wojskowe, nasilają się bombardowania w różnych częściach miasta z większą liczbą zabitych, większą liczbą zniszczeń, większą liczbą rannych. „Taka jest ogólna sytuacja, która, patrząc w przyszłość, rodzi jeszcze większą niepewność u wszystkich: fakt, że wojna będzie trwała i że następnym etapem może być wojna prowadzona bezpośrednio przeciwko miastu Gaza” – dodaje duchowny.

Będziemy trwać

Dlatego zakonnik po raz kolejny wzywa do zakończenia konfliktu.

„My tutaj, z wielką prostotą i pokorą, będziemy trwać. To nie jest łatwe, ale jesteśmy w rękach Pana i ufamy, że z pomocą tak wielu dobrych ludzi na świecie to wszystko pewnego dnia się zatrzyma” – podkreśla o. Romanelli.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama